Robin Dunnigan z Departamentu Stanu pytana była w piątkowej "Rzeczpospolitej" o kryzys związany z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.
- Uważam, że sankcje przynoszą efekty. Razem z Unią pracujemy nad kolejnymi. Nie złagodzimy naszej presji dopóty, dopóki Łukaszenko nie rozwiąże kryzysu na granicy, ale też uwolni więźniów, pozwoli na wolne i uczciwe wybory pod kontrolą międzynarodowych obserwatorów oraz podejmie dialog z białoruską opozycją - powiedziała Dunnigan.
Brytyjskie wsparcie w związku z kryzysem migracyjnym. Do Polski ma trafić ok. 150 żołnierzy
Dodała, że USA są bardzo zaniepokojone sytuacją na granicy.
- Wielokrotnie apelowaliśmy do Łukaszenki, aby przestał wykorzystywać migrantów. To niezwykle nieludzki, bezduszny proceder! - zaznaczyła.
Czytaj również:
Odnosząc się do pytania o potencjalne zaangażowanie NATO w kryzys, powiedziała, że nie chce spekulować o roli sojuszu.
- O tym musi zdecydować sam Sojusz, wszyscy jego członkowie. Powiem jednak, że NATO bardzo uważnie przygląda się rozwojowi wypadków na polsko-białoruskiej granicy - powiedziała dziennikowi Dunnigan.
fc