Ukraina na celowniku hakerów. Atak mogła przeprowadzić białoruska grupa

2022-01-16, 03:05

Ukraina na celowniku hakerów. Atak mogła przeprowadzić białoruska grupa
Hakerzy atakują szukają wciąż nowych sposobów, aby wykradać dane poufne takie jak loginy i hasła klientów instytucji finansowych.Foto: shutterstock.com/AnnaStills

Zastępca sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Serhij Demediuk poinformował, że w ostatni cyberatak na strony rządowe mogła być zamieszana łączona z białoruskim wywiadem grupa hakerska UNC1151.

W nocy z czwartku na piątek hakerzy zaatakowali kilkadziesiąt ukraińskich rządowych stron internetowych, m.in. witrynę tamtejszej rady ministrów i ministerstwa spraw zagranicznych. Według doniesień medialnych na niektórych niedziałających stronach zobaczyć można było komunikaty hakerów, które miały sugerować, jakoby ataków dokonali Polacy. Pojawiły się tam teksty po polsku z błędami gramatycznymi sugerujące, że atak to rzekoma odpowiedź na działania ukraińskich nacjonalistów.

W sprawie ataku zostało wszczęte śledztwo. - Wstępnie uznaliśmy, że w ataku mogła brać udział grupa hakerska UNC1151. To grupa zajmująca się cyberszpiegostwem, związana ze służbami specjalnymi Białorusi - powiedział Agencji Reutera zastępca sekretarza ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Serhij Demediuk. Przypomniał, że UNC1151 w przeszłości atakowała już Ukrainę, Litwę, Łotwę i Polskę oraz publikowała treści uderzające w obecność NATO w tej części Europy.

Demediuk wskazał jednocześnie, że oprogramowanie, które zostało wykorzystane do zaszyfrowania części rządowych serwerów, jest bardzo podobne do tego, z którego korzystała związana z rosyjskim wywiadem grupa hakerska ATP-29. - Atak na strony internetowe był przykrywką dla bardziej destrukcyjnych działań, które działy się za kulisami, a których skutki odczujemy w najbliższej przyszłości - zastrzegł. 

Napięcie na granicy 

Do cyberataku doszło w sytuacji wysokiego napięcia przy granicy ukraińsko-rosyjskiej. Rosja zgromadziła tam 100 tysięcy swoich żołnierzy i może ich użyć do inwazji na Ukrainę. Kreml domaga się m.in. gwarancji nierozszerzania NATO na wschód.

W ostatnich dniach odbyły się rozmowy przedstawicieli Rosji m.in. z USA i NATO. Nie przyniosły jednak one efektów.

Czytaj także:

jbt

Polecane

Wróć do strony głównej