Zbliża się rocznica inwazji na Ukrainę. Rośnie presja na rosyjską armię

W związku ze zbliżającą się rocznicą wojny rośnie presja polityczna na rosyjskie wojska na Ukrainie, a jeśli wiosenna ofensywa nie przyniesie żadnych rezultatów, prawdopodobnie wzrosną napięcia w rosyjskim przywództwie - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

2023-02-20, 10:45

Zbliża się rocznica inwazji na Ukrainę. Rośnie presja na rosyjską armię
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Rosja kontynuuje działania na kilku osiach ofensywnych na wschodzie Ukrainy.Foto: PAP/EPA/MARIA SENOVILLA

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Rosja kontynuuje działania na kilku osiach ofensywnych na wschodzie Ukrainy: w Wuhłedarze, Kreminej i Bachmucie, ale według doniesień liczba ofiar pozostaje wysoka, szczególnie w Bachmucie i Wuhłedarze. Jak dodano, w szczególności "elitarne" 155. i 40. brygady piechoty morskiej poniosły bardzo wysokie straty w Wuhłedarze i są prawdopodobnie nieskuteczne bojowo.

"Siły rosyjskie są prawdopodobnie pod coraz większą presją polityczną, w miarę zbliżania się rocznicy inwazji. Jest prawdopodobne, że Rosja będzie twierdzić, aby dostosować się do rocznicy, że Bachmut został zdobyty, niezależnie od rzeczywistości na miejscu. Jeśli wiosenna ofensywa Rosji nie przyniesie żadnych rezultatów, to prawdopodobnie wzrosną napięcia w rosyjskim przywództwie" - oceniono.

Wojna na Ukrainie. Raport ISW

Tymczasem Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie pisze, że Kreml nie wywiązuje się z obietnic finansowych złożonych walczącym na wojnie w Ukrainie ochotnikom, czyli tym, którzy dobrowolnie podpisali kontrakty z rosyjskim wojskiem. To zaś może wpłynąć na generowanie sił w dłuższym terminie i zniechęci do dobrowolnego wstępowania do armii.

Jak dodaje, dotyczy to zwłaszcza tzw. BARS (Bojowa Rezerwa Armii Państwowej), czyli działającej od 2021 r. bojowej rezerwy osobowej rosyjskiej armii, w ramach której, w założeniu zgłaszający się dobrowolnie ochotnicy mieli odbywać szkolenia i otrzymywać niewielkie wynagrodzenie finansowe.

REKLAMA

ISW zwraca uwagę, powołując się na rosyjskich "blogerów wojennych", że osoby, które od początku inwazji podpisywały kontrakty z wojskiem i brały udział w wojnie w ramach tzw. naborów ochotniczych, nie mogą pozyskać dokumentów potwierdzających udział w walce, a tym samym - otrzymać obiecanych wypłat.

Wielu ekspertów zwracało też wcześniej uwagę, że po ogłoszeniu mobilizacji ci, którzy dobrowolnie zgłosili się do walki, licząc na szybki zarobek, automatycznie zostali nią objęci i utracili możliwość odejścia z wojska po zakończeniu kontraktów.

Czytaj też:

dn/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej