Kolejne trzęsienie ziemi w Turcji. Kilkuset rannych, są ofiary śmiertelne

Wstrząsy o magnitudzie 6,4 wystąpiły na pograniczu turecko-syryjskim, zrujnowanym katastrofalnymi trzęsieniami ziemi z początku lutego, w których zginęło około 47 tys. osób. Jak powiadomiło Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC), epicentrum najnowszych wstrząsów znajdowało się w pobliżu tureckiego miasta Antiochia, a skutki aktywności sejsmicznej były odczuwalne również w Syrii, Libanie i Egipcie.

Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, ponieważ stan 18 rannych jest oceniany jako ciężki. Ewakuowano część osób hospitalizowanych w wyniku poprzedniego trzęsienia, bowiem placówki medyczne, w których znajdowali się ci ludzie, zostały w poniedziałek uszkodzone - oznajmił minister zdrowia Turcji Fahrettin Koca.

Po poniedziałkowym trzęsieniu zawaliło się kilka budynków ocalałych z wcześniejszego kataklizmu, w rumowiskach mogą być ludzie - donoszą tureckie media.

• Turcja: wyciągnięci spod gruzów po 261 godzinach. "Podwójny cud"

Trzęsienie ziemi z początku lutego

W tym samym regionie 6 lutego doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, po którym odnotowano ponad sześć tysięcy wstrząsów wtórnych, ale dzisiejsze wstrząsy były wyraźnie silniejsze. Drżenie ziemi było odczuwalne też w Egipcie i Libanie.

Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone będą pomagać Turcji w walce ze skutkami trzęsienia ziemi tak długo, jak to będzie konieczne. Waszyngton wysłał na tereny dotknięte kataklizmem grupę ratowniczą, pomoc medyczną, ciężki sprzęt i dodatkową pomoc humanitarną przeznaczoną dla Syrii.

ms/PAP, IAR