Według portalu Meduza, były wicepremier reżimowego rządu Dmitrij Rogozin chce, aby w Rosji ogłoszono kolejną falę mobilizacji. Ze słów prokremlowskiego polityka wynika, że rosyjska armia jest słabsza od ukraińskiej i Rosjanie są tak źle przygotowani do prowadzenia działań wojennych, iż giną, nawet gdy na froncie nie toczą się intensywne walki.
Ukraina obaliła mit o rosyjskiej armii
Zachodni analitycy wojskowi od wielu miesięcy podkreślają, że Ukraina obaliła mit o rosyjskiej armii, która chciała uchodzić za drugą potęgę militarną na świecie. Wielu ekspertów zwraca uwagę na złe wyposażenie rosyjskich żołnierzy, brak koordynacji w systemie dowodzenia i przestarzałe uzbrojenie.
00:36 12349785_1.mp3 Prokremlowscy politycy przyznają, że w armii brakuje ludzi. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Czytaj więcej:
Wiceszef MSZ ostrzega przed prowokacjami. "Przy naszej granicy mamy dwa nieprzyjazne państwa"
IAR/Maciej Jastrzębski/nt