USA przeciwne natychmiastowemu zawieszeniu broni w Strefie Gazy. "Przyniosłoby to korzyść tylko Hamasowi"

Zastępca ambasadora Stanów Zjednoczonych przy ONZ Robert Wood podczas dyskusji w Radzie Bezpieczeństwa przekonywał, że zawieszenie broni przyniesie korzyść tylko Hamasowi. Jak mówił, nawet jeśli Izrael złożyłby broń, to Hamas nadal przetrzymywałby zakładników. Podkreślił też, że członkowie Hamasu, którzy kontrolują Gazę, ciągle są zagrożeniem dla Izraela.

- To jest taki typ zagrożenia, na które nie zgodziłoby się żadne z państw. Dlatego Stany Zjednoczone nie popierają natychmiastowego zawieszenia broni. To będzie tylko zaczynem do nowej wojny, ponieważ Hamasowi nie zależy na pokoju i na dwupaństwowym rozwiązaniu - powiedział Robert Wood. Głosowanie zostało opóźnione o kilka godzin, aż do planowanego spotkania ministrów do spraw bezpieczeństwa państw arabskich i sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena.

Do przyjęcia uchwały Rady Bezpieczeństwa - składającej się z pięciu członków stałych i 10 niestałych - potrzeba co najmniej dziewięciu głosów. Uchwale nie może się też sprzeciwić żaden ze stałych członków - Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Francja lub Wielka Brytania.

• Jak zarządzana będzie Strefa Gazy po wojnie? Władze Autonomii Palestyńskiej współpracują z USA nad planem
• Wojna w Strefie Gazy. Amerykanie przedstawili dalszy scenariusz walk
• "Ekstremistyczni osadnicy" na Zachodnim Brzegu z sankcjami USA. To konsekwencja ataków na palestyńskich cywilów

IAR/łl