Niemiecki "bajkowy las" jest równany z ziemią. Zieloni wolą, by rosły tam wiatraki
- Niemiecki bajkowy las umiera (...), aby można było postawić 241-metrowe monstrualne turbiny wiatrowe - pisze portal dziennika "Bild", opisując wycinkę drzew w lesie Reinhardswald w północnej Hesji. Las ten inspirował słynnych niemieckich bajkopisarzy, braci Jacoba i Wilhelma Grimmów.
2023-12-14, 10:20
"Zezwolił na to sąd administracyjny - po miesiącach wstrzymywania budowy. Od tego czasu z lasu uciekają zwierzęta, w tym rzadkie i ściśle chronione rysie" - czytamy.
"To skarbnica europejskich lasów. Zespół będący klasą samą w sobie. Nie można go poświęcić dla chciwej branży energii wiatrowej" - powiedział "Bildowi" Hermann-Josef Rapp, działacz na rzecz ochrony przyrody.
Prawie wszyscy mieszkańcy okolic lasu o powierzchni 200 kilometrów kwadratowych nie zgadzają się na budowę turbin wiatrowych. Oliver Penner powiedział: "niszczony jest ogromny las. Reinhardswald jest obecnie największym kompleksem leśnym w Niemczech. A to dopiero początek. Wiele osób w Niemczech zda sobie sprawę, że ich lasy również zostaną wkrótce zniszczone".
Turbiny wiatrowe leżą w nadrzędnym interesie Niemiec
Hesja zaplanowała 86 procent swoich elektrowni wiatrowych w lasach - z których większość jest własnością landu. Odpowiedzialna za to jest minister środowiska Priska Hinz z partii Zielonych. Minister środowiska tak uzasadnia projekt w rozmowie z "Bildem": "Energia wiatrowa w decydujący sposób przyczynia się do transformacji energetycznej i ochrony przyrody. Tylko w ten sposób można zachować lasy i ważne ekosystemy".
Turbiny wiatrowe mają mieć wysokość 241 metrów, czyli tyle, co wieża targowa we Frankfurcie. Same łopaty wirnika mają średnicę 150 metrów - pisze "Bild".
REKLAMA
Ottmar Barke, były przewodniczący Heskiego Sądu Administracyjnego w Kassel, opowiada się po stronie przeciwników turbin wiatrowych. - W ustawie o odnawialnych źródłach energii z początku 2023 r. rząd niemiecki stwierdził, że turbiny wiatrowe leżą w nadrzędnym interesie publicznym i służą bezpieczeństwu publicznemu państwa. Ważne dobra chronione, takie jak krajobraz, ochrona zabytków, ochrona przyrody i dobrostan zwierząt, straciły na znaczeniu - powiedział.
- "Lex wiatrak". Teresa Wójcik: dyskusja wokół tego projektu to poważne ostrzeżenie dla Tuska
- PiS domaga się wyjaśnień, kto stoi za ustawą wiatrakową. "Nikt się do tego kukułczego jaja nie przyznaje"
dn/PAP
REKLAMA