Protesty w Belgradzie. Premier Serbii dziękuje rosyjskim służbom za informację o planach demonstrantów

2023-12-25, 17:02

Protesty w Belgradzie. Premier Serbii dziękuje rosyjskim służbom za informację o planach demonstrantów
Protesty w Serbii. Foto: PAP/

Premier Serbii Ana Brnabić podziękowała rosyjskim służbom specjalnym za informację o planach demonstrantów, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek przypuścili szturm na budynek ratusza w Belgradzie - podała serbska telewizja N1.

- To nie spodoba się pewnie tym z Zachodu, ale chcę szczególnie podziękować rosyjskim służbom bezpieczeństwa, które miały odpowiednie informacje i się z nami nimi podzieliły - powiedziała Brnabić, komentując niedzielny protest w serbskiej stolicy.

Ostatniej nocy grupa zamaskowanych osób próbowała dostać się do budynku ratusza w Belgradzie; niemal 40 demonstrantów zostało zatrzymanych. W trakcie starć wybito okna w obiekcie, zniszczono drzwi; policja pilnująca ratusza użyła przeciwko napastnikom gazu łzawiącego, rannych zostało ośmiu funkcjonariuszy.

- Instytucje Serbii podzieliły się potem informacjami z innymi przedstawicielami wspólnoty międzynarodowej, jednak oni odrzucili je jako rosyjską dezinformację - oświadczyła serbska premier.

Protestujący domagają się anulowania wyborów

Protestujący od tygodnia zwolennicy opozycji domagają się anulowania wyników wyborów parlamentarnych i samorządowych, które odbyły się 17 grudnia. Według obserwatorów z UE i Rady Europy wybory były nieuczciwe i zmanipulowane.

Główna siła opozycji, centrolewicowa koalicja Serbia Przeciwko Przemocy, wezwała instytucje międzynarodowe do nieuznawania wyników wyborów i podjęcia międzynarodowego dochodzenia w tej sprawie.

Prezydent Serbii spotkał się z ambasadorem Rosji

W poniedziałek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić spotkał się z ambasadorem Rosji w Belgradzie Aleksandrem Bocanem-Charczenką, z którym "wymienił się spostrzeżeniami o wzajemnych stosunkach i sytuacji w regionie" - napisał na Instagramie serbski przywódca. Sam rosyjski dyplomata skomentował spotkanie mówiąc, że prezydent Vuczić poinformował go o tym, że "za niedzielnymi zamieszkami w Belgradzie stoi Zachód".

W poniedziałek grupa studentów zablokowała główne punkty stolicy Serbii. Blokady mają potrwać do godz. 18, kiedy demonstranci planują przenieść się przed budynek Komisji Wyborczej Republiki Serbii (RIK).

Minister administracji centralnej i samorządowej Aleksandar Martinović określił protesty jako "próbę opozycji siłowego przejęcia władzy w Serbii".

***

Czytaj także:

***

PAP/IAR/in./


Polecane

Wróć do strony głównej