Polska lekarka porwana w Czadzie. MSZ: trwa intensywna akcja poszukiwawcza
Polska lekarka-wolontariuszka została porwana ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje o intensywnej akcji poszukiwawczej i ze względu na dobro sprawy zwraca się do mediów o wstrzemięźliwość w jej relacjonowaniu.
2024-02-11, 23:30
Wolontariuszka została porwana ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga, administrowanego przez międzynarodową katolicką organizację humanitarną Caritas. Dono Manga leży ponad 400 km na południowy wschód od stolicy kraju Ndżameny.
"Wykorzystali nieobecność żołnierzy"
- Rano do szpitala przybyło dwóch mężczyzn towarzyszących fałszywemu pacjentowi i cała trójka wykorzystała nieobecność podczas muzułmańskiej piątkowej modlitwy żołnierzy, którzy zwykle zabezpieczają placówkę. Porwano dwoje lekarzy, Polkę i Meksykanina - powiedziała AFP Ildjima Abdraman, gubernator prowincji Tandjile, w której znajduje się Dono Manga.
Potem dołączył do nich czwarty napastnik. - Byli uzbrojeni i zabrali zakładników na motocyklu - kontynuowała Abdraman, po czym dodała, że "pod naciskiem ścigającej ich policji porzucili meksykańskiego lekarza, ale udało im się zniknąć wraz z kobietą".
- Zapewniali zakładników, że nie chcą ich skrzywdzić, a jedynie chcą pieniędzy - powiedziała gubernator, opierając się na zeznaniach meksykańskiego lekarza.
REKLAMA
Porwanie potwierdził AFP Nicolas Nadji Ban, biskup diecezji Lai, który przewodniczy lokalnemu oddziałowi Caritas, zarządzającemu szpitalem. - Współpracujemy ze strukturami amerykańskimi, europejskimi i południowoamerykańskimi, które przybywają nam na pomoc - powiedział przez telefon AFP. - Poinformowaliśmy rodzinę - zapewnił.
Według niego jest to pierwszy przypadek porwania w tym rejonie. Nieco dalej na południe, dodał, region jest penetrowany przez bandytów, którzy porywają na drogach ludzi, w szczególności dla okupu.
Komunikat MSZ
W komunikacie, opublikowanym na stronie internetowej MSZ, przekazano, że "trwa intensywna akcja poszukiwawcza polskiej lekarki porwanej w Czadzie". "W akcji biorą udział siły czadyjskie i francuskie. Na miejscu nadzoruje ją minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui" - podano.
Resort spraw zagranicznych zapewnił, że "polskie służby dyplomatyczne i konsularne od początku są na miejscu i pozostają w stałym kontakcie z miejscowymi władzami oraz z rodziną porwanej". "Ze względu na dobro sprawy zwracamy się do mediów z prośbą o wstrzemięźliwość w jej relacjonowaniu" - podkreślił.
REKLAMA
- Finał dramatu na lotnisku w Hamburgu. Policja zatrzymała uzbrojonego mężczyznę, który porwał dziecko
- W Brukseli uczczono pamięć dwóch Szwedów zabitych przez terrorystę. "Konieczne jest zaostrzenie zasad"
PAP/jb
REKLAMA