Rosja: fala aresztowań po wydarzeniach upamiętniających Nawalnego. Kilkuset zatrzymanych

W Rosji zatrzymano ponad czterysta osób podczas wydarzeń upamiętniających Aleksieja Nawalnego - informuje Reuters. Agencja powołuje się na niezależny portal OVD-Info, który zajmuje się prawami człowieka.

2024-02-18, 04:08

Rosja: fala aresztowań po wydarzeniach upamiętniających Nawalnego. Kilkuset zatrzymanych
Po wydarzeniach upamiętniających Nawalnego, w całej Rosji aresztowano ponad 400 osób - podaje Reuters. Foto: PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV/ PAP/EPA/REMKO DE WAAL

Według OVD-Info zatrzymania miały miejsce w 32 rosyjskich miastach, najwięcej w Petersburgu i w Moskwie. Ale pojedyncze osoby aresztowano także w mniejszych miastach całej Rosji - od położonego przy granicy z Ukrainą Biełgorodu po Workutę, leżącą w pobliżu koła podbiegunowego.

Reuter ocenia, że była to największa fala aresztowań w Rosji od września 2022 roku, kiedy to podczas demonstracji przeciwko mobilizacji rezerwistów aresztowano ponad 1300 osób.

Aby uczcić pamięć opozycjonisty, mieszkańcy kilkudziesięciu rosyjskich miast składają kwiaty obok pomników poświęconych ofiarom sowieckich represji.

"Syndrom niespodziewanej śmierci". Służby nie chcą wydać ciała Nawalnego

Według oficjalnej wersji rosyjskiej służby więziennictwa Aleksiej Nawalny zmarł przedwczoraj na terenie kolonii karnej numer trzy w miejscowości Charp w Arktyce. Przyczyną jego zgonu był "syndrom niespodziewanej śmierci" - taką informację, według rzeczniczki Nawalnego Kiry Jarmysz, oficjalnie przekazano matce opozycjonisty. 

REKLAMA

Ludmiła Nawalna otrzymała także dokument, w którym napisano, że jej syn zmarł 16 lutego o 14.17 czasu lokalnego. Kobiecie, która przyjechała do kolonii karnej, nie wydano ciała syna. Funkcjonariusze odesłali ją do najbliższego dużego miasta, Salechard. Tam pracownicy kostnicy stwierdzili, że również u nich nie ma zwłok Aleksieja Nawalnego. Jednemu z adwokatów, towarzyszących Ludmile Nawalnej, prokuratorzy Komitetu Śledczego powiedzieli, że pobrali próbki do badania i dopiero gdy z laboratorium zostaną przysłane wyniki, wydadzą ciało rodzinie.


Posłuchaj

Funkcjonariusze kolonii karnej, w której zmarł Aleksiej Nawalny, stwierdzili, że przyczyną jego zgonu był „syndrom niespodziewanej śmierci”. Taką informację, według rzeczniczki polityka Kiry Jarmysz, oficjalnie przekazano matce opozycjonisty - relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR) 0:51
+
Dodaj do playlisty

 

Czytaj także: 

[ZOBACZ TAKŻE] Senator Krzysztof Kwiatkowski gościem Polskiego Radia 24: 


IAR/ mbl

wmkor

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej