Japonia: zaatkował go niedźwiedź, obronił się dzięki znajomości Karate

63-letni Japończyk Atsushi Aoki wykorzystał znajomość karate, by odeprzeć atak niedźwiedzia. O swoich perypetiach opowiedział japońskim mediom. Choć starcie zakończyło się ucieczką zwierzęcia, policja przestrzega przed stawianiem czoła niedźwiedziom.

2016-09-02, 14:25

Japonia: zaatkował go niedźwiedź, obronił się dzięki znajomości Karate
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: I, Malene/GFDL/CC-BY-SA-3.0/CC BY 2.5/Wikimedia Commons

Aoki łowił ryby w górskim strumieniu, kiedy niedźwiedź rzucił się na niego, choć człowiek wcale go nie prowokował. - Niedźwiedź był bardzo silny. Przewrócił mnie. (...) Ugryzł mnie tutaj – relacjonował Japończyk swą przygodę, pokazując zabandażowaną nogę. Doznał też obrażeń głowy i ręki.

Zamiast uciekać, Aoki postanowił walczyć. - Pomyślałem, że albo ja go zabiję, albo on mnie – powiedział mediom. Przyjął więc postawę karateki i sam zaatakował, mierząc w oczy zwierzęcia. Zaskoczony niedźwiedź dał za wygraną i uciekł do lasu.

TVN24/x-news

Poturbowany Aoki zdołał dojść do swego samochodu i pojechał do szpitala w mieście Gunma na zachód od Tokio. Nie zapomniał nawet zabrać ze sobą ryby, którą złowił przed atakiem niedźwiedzia.

Aoki stał się bohaterem, ale japońska policja zdecydowanie odradza ludziom stawanie do walki z niedźwiedziami. W tym roku niedźwiedzie zabiły już w Japonii czterech ludzi.

PAP/koz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej