Czekolada niebezpieczna dla naszych pupilów. Dlaczego nie powinny jej jeść?

2017-01-10, 17:00

Czekolada niebezpieczna dla naszych pupilów. Dlaczego nie powinny jej jeść?
Spożycie czekolady przez psa może mieć tragiczne skutki.Foto: pixabay.com/Unsplash

Nie wszyscy wiedzą o tym, że uwielbiany przez nas smakołyk może być trucizną dla psów, a w skrajnych przypadkach może być nawet ich ostatnim spożywanym pokarmem. Nie dajmy się nabrać na błagalne pieskie spojrzenia i chrońmy czworonogi przed niebezpiecznymi substancjami. One nie wiedzą, co im grozi, ale my tak.

Teobromina – imię zabójcy

Co się stanie, gdy nasz pupil zje czekoladę? Wystąpi zatrucie, którego pierwszymi objawami są nudności, wymioty, biegunka i wzmożone wydalanie moczu. Później może dojść do arytmii serca, ataku epileptycznego, krwotoku wewnętrznego, zawału mięśnia sercowego, aż w końcu do śmierci. Wszystkiemu winna jest teobromina, czyli substancja znajdująca się przede wszystkim w ziarnach kakao (ok. 1,8 proc.). Występuje w roślinach przeważnie obok kofeiny, np. w herbacie i yerba mate. Gorzka czekolada zawiera około 10 gramów teobrominy na kilogram, a mleczna - około 5 gramów. U niektórych zwierząt, między innymi psów, kotów i koni, metabolizm teobrominy w organizmie przebiega o wiele wolniej niż u człowieka, w efekcie czego dochodzi do uwolnienia toksyn oraz zaburzeń układów krążenia i nerwowego. Dla psa ważącego 25 kg zjedzenie dwóch tabliczek czekolady może zakończyć się śmiercią.


Psy nie pogardzą nawet gorzką czekoladą, a to właśnie ona jest dla nich największym niebezpieczeństwem, bo zawiera dużą ilość kakao

lek. wet. Michał Jabłoński

Jak uchronić psa przed zatruciem?

Odpowiedź wydaje się prosta: nie dawać mu czekolady. Ale przestrzeganie tej zasady już takie łatwe nie jest, szczególnie gdy nasz pupil jest na tyle sprytny, by sam ją znaleźć lub gdy mamy w domu maluchy, które mogą tą słodkością nakarmić zwierzaki. A co na to czworonogi? Jak mówił portalowi PolskieRadio.pl Michał Jabłoński z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, koty nie mają receptorów odczuwania słodkiego smaku, dlatego są mniej skłonne do jedzenia kakaowych łakoci. Z psami niestety jest inaczej, ponieważ słodkie czują i bardzo lubią. Co ciekawe, nie pogardzą nawet gorzką czekoladą, a to właśnie ona jest dla nich największym niebezpieczeństwem, bo zawiera dużą ilość kakao – podkreślił Jabłoński. Starszym dzieciom wytłumaczmy, że takie produkty szkodzą zdrowiu pieska, a młodszym najlepiej sami odcinajmy dostęp do tego rodzaju słodyczy. Nie zostawiamy otwartych bombonierek i czekolad na niskich półkach, podnośmy od razu, gdy tylko kawałek tabliczki upadnie nam na ziemię.

Foto: pixabay.com/Lepale

Jak dużo to za dużo?

Dawki śmiertelne teobrominy wynoszą 90-250 mg/kg masy ciała. W jednej czekoladzie mlecznej ważącej 100 g znajduje się 150-220 mg teobrominy, natomiast gorzka czekolada zawiera aż 450-1600 mg. Wynika z tego, że już połową tabliczki czekolady możemy śmiertelnie zaszkodzić psu średniej wielkości (około 15 kg).  U psów bardzo młodych oraz w podeszłym wieku zatrucie spowoduje mniejsza ilość czekolady. Nawet gdy pies nie ma objawów zatrucia czekoladą, a istnieją podejrzenia, że zjadł więcej niż 20 mg/kg masy ciała, zaleca się wizytę kontrolną w celu oceny faktycznego stanu zdrowia zwierzęcia.

Co zrobić, gdy pies się zatruje?

Jak podkreślił Michał Jabłoński z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, najważniejsza jest wczesna reakcja. – Im szybciej zaczniemy działać, tym będzie większe prawdopodobieństwo, że szkodliwe toksyny nie zdążą przeniknąć do krwioobiegu, a tym samym zwiększą się szansę na wyleczenie lub nawet uratowanie psiaka. Gdy tylko zauważymy objawy zatrucia bądź coś nas zaniepokoi w zachowaniu czworonoga, natychmiast skontaktujmy się z lekarzem weterynarii – mówił Jabłoński.

Powiązany Artykuł

Cukier 1200.jpg
Cukier niejedno ma imię...

Jeśli musimy długo oczekiwać na pomoc albo nie mamy możliwości odwiedzenia specjalisty, spróbujmy pomóc psu sami. Najważniejszym działaniem jest wywołanie wymiotów, co ułatwia pozbycie się trującej wchłanianie teobrominy i minimalizuje jej wchłanianie. Można też podać zwierzakowi węgiel aktywowany (spożywczy), który pomoże zmniejszyć stężenie szkodliwej substancji. Zalecana ilość to 1 mała łyżeczka węgla na 10 kilogramów masy psa. Węgiel jest również dostępny w postaci tabletek, które można podać psu w całości (1 tabletka na 10 kg masy ciała) lub w przygotowanym roztworze wodnym.

Foto: pixabay.com/Unsplash

Co zamiast czekolady?

Niektórzy właściciele psów dają pupilom czekoladki w nagrodę za dobre zachowanie albo w ramach tresury. Wiele osób twierdzi, że skoro człowiekowi dany produkt nie szkodzi, to tym bardziej nie zaszkodzi psu. Zapamiętajmy: budowa tych zwierząt jest całkiem inna i toleruje inny rodzaj żywności. Producenci postanowili zapobiec problemowi i wytworzyli specjalną czekoladę dla psów, która pozbawiona jest niebezpiecznych substancji, a wzbogacona o witaminy i składniki mineralne. Trzeba jednak mieć świadomość, że nawet jeśli podajemy zwierzakowi brązowy smakołyk przeznaczony specjalnie dla niego lub karmimy go prawdziwą czekolada, ale w małych ilościach, które nie doprowadzają do silnego zatrucia, przyzwyczajamy go do tego smaku i wyglądu. Wyrabiajmy wspólnie z pupilem dobre nawyki żywieniowe i najlepiej zamiast jakiejkolwiek czekolady, bez której jest on w stanie żyć, podawajmy mu zdrowe przekąski lub twarde produkty pomagające dodatkowo w czyszczenia zębów i szkliwa.

 

 

Aleksandra Rybińska

Polecane

Wróć do strony głównej