"Święto sera"

W rosyjskim Barnaule na Ałtaju obchodzone jest „Święto sera”. Na obchody zjechali się producenci i smakosze serów z Rosji, Francji, Armenii, Włoch, Indii i innych krajów.

2008-09-05, 12:02

"Święto sera"

W rosyjskim Barnaule na Ałtaju obchodzone jest „Święto sera”. Na obchody zjechali się producenci i smakosze serów z Rosji, Francji, Armenii, Włoch, Indii i innych krajów.

Na wystawie w miejscowym Pałacu Sportu prezentowanych jest wiele gatunków serów, a także ponad 50 przeróżnych ciekawostek. Jest między innymi 2 metrowej wysokości figura króla serowego, książka z sera czy rosyjska flaga wykonana z nici serowych. Amatorzy mogą kupić ulubiony gatunek produktu na miejscowym Bazarze Serowym.

Rosjanie od lat mogą kupować sery i przetwory mleczne z najróżniejszych regionów świata. Jest to związane z dużym importem produktów żywnościowych. Na moskiewskich półkach w ciągłej sprzedaży jest masło z Nowej Zelandii i Finlandii, sery twarogowe i mleko z Litwy, oraz sery żółte i pleśniowe z Francji i solankowe z Armenii.

W sklepach można też kupić całą gamę produktów mlecznych importowanych z Polski. Jednak nasze sery, jogurty czy twarogi pojawiają się w sprzedaży nieregularnie.

REKLAMA

Moskwa jest znana z wysokich cen. Dlatego nikogo tu nie dziwi, że litr mleka w kartoniku kosztuje około 40 rubli czyli równowartość 4 złotych. Za kilogram żółtego sera trzeba zapłacić zazwyczaj 300-400 rubli czyli równowartość 30-40 złotych.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej