26 godzin uciekał przed śmiercią

2010-12-31, 15:25

26 godzin uciekał przed śmiercią
. Foto: fot. Rex/Wikimedia Commons/CC

Trzyletni byk o imieniu Tame uciekł z hiszpańskiej rzeźni. Pogoń trwała ponad 20 godzin. Teraz zwierzę trafi do rezerwatu w Katalonii, gdzie spędzi resztę życia.

Ważący ponad 450 kg byk zdołał wyrwać się z rzeźni na kilka minut przed zabiciem. Przeskoczył metrowej wysokości płot i staranował siatkę ogradzającą rzeźnię.

Następnie uciekał przez wioskę wywołując postrach wśród mieszkańców. Po drodze zmusił pociąg do zatrzymania się i próbował wziąć na rogi goniącego go policjanta. W końcu dotarł do pobliskich zalesionych gór.

Przez całą dobę byka poszukiwało ok. 30 policjantów, 10 pracowników rzeźni oraz liczni mieszkańcy wioski na koniach. Operacja była transmitowana na żywo przez kilka stacji telewizji hiszpańskiej.

W końcu, po 26 godzinach, zwierzę zlokalizowano i zaaplikowano mu środki uspokajające. Tame ponownie trafił do rzeźni, gdzie po kilkunastu dniach potrzebnych na oczyszczenie organizmu z leków, miał zostać zabity.

Darujcie mu życie!

pozarządowe i internauci zainicjowali szeroką kampanię w całym kraju i poza jego granicami na rzecz darowania bykowi życia.

"Ten byk miał świetny pomysł, aby uciec i to mu się udało. Czy to nie wystarczy? Może ma zacząć mówić? Darujcie mu życie! " - czytamy w jednym z tysięcy maili wysłanych do dyrektora rzeźni i lokalnych władz.

"Byk przeczuwał, co go czeka, dlatego uciekł. To znaczy, że zwierzęta też chcą żyć" - czytamy w innym mailu. Wiele organizacji zaproponowało zaopiekowanie się bykiem.

Akcja okazała się skuteczna. Firma mięsna, właściciel byka, postanowiła darować mu życie.

kk

Polecane

Wróć do strony głównej