Audyt Wassermanna uderza w Macierewicza. Nie umiał zorganizować nowych służb?

2014-01-28, 12:39

Audyt Wassermanna uderza w Macierewicza. Nie umiał zorganizować nowych służb?
Antoni Macierewicz. Foto: Archiwum Kancelarii Prezydenta RP

Poufny audyt stanu wojskowych służb specjalnych, przygotowany przez koordynatora ds. służb Zbigniewa Wassermanna, powstał w styczniu 2007 r. i uderza w Antoniego Macierewicza - pisze "Gazeta Wyborcza"

Służbę Wywiadu Wojskowego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego rząd PiS utworzył we wrześniu 2006 r. w miejsce zlikwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych .

"Gazeta Wyborcza” pisze, że gdy specjaliści Wassermanna oceniali stan SKW i SWW, nie był jeszcze znany raport z likwidacji WSI. Likwidator Antoni Macierewicz - wtedy wiceminister obrony - przekazał go prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu 12 lutego 2007 r. Prezydent ujawnił go cztery dni później.
Raport z likwidacji WSI - czytaj więcej >>>

"Wnioski z tajnego audytu sporządzonego pod okiem Wassermanna są dla Macierewicza druzgocące” – ocenia "Gazeta Wyborcza”. Czytamy w niej, że "zdołał on skutecznie rozwiązać WSI, ale już zorganizować SKW i SWW zupełnie nie był w stanie”.

>>> Janusz Palikot: jest klimat dla komisji śledczej ws. likwidacji WSI >>>


- Lepiej płacić odszkodowania, niż płacić miliardy złotych na utrzymanie Wojskowych Służb Informacyjnych - uważa Adam Hofman z PiS (15.01.2014) / (TVN24/x-news)

"W dniu 1 października 2006 r. SKW oraz SWW miały przystąpić do realizacji swoich zadań. Jednakże [obie służby] w ustawowym terminie nie były zorganizowane w sposób umożliwiający przejęcie kompetencji i postępowań prowadzonych przez WSI. Rozpoczęły dopiero proces organizowania wewnętrznych struktur, nie dysponując odpowiednimi środkami czy stanem osobowym zdolnym do realizacji ustawowych zadań w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa Siłom Zbrojnym" – przytacza oceny autorów raportu "Gazeta Wyborcza”.

>>> Szef MON: komisja ds. Macierewicza mogłaby zagrażać bezpieczeństwu państwa >>>
Eksperci stwierdzają też, że wyższe stanowiska w SKW objęły osoby, "które w większości nie posiadały w swoich dotychczasowych karierach zawodowych doświadczeń w zakresie działalności służb specjalnych".

Rafał Grupiński z PO o komisji śledczej ds. Antoniego Macierewicza (18.01.2014) / (TVN24/x-news)

Audytorzy oceniają, że najlepiej sytuacja wygląda w kontyngentach wojskowych, choć zwracają uwagę, że przygotowanie operacji w Afganistanie powierzono oficerom o małym doświadczeniu. "Wiodącą rolę odgrywa oficer posiadający pięcioletni staż w WSI, z czego trzy lata w polskim przedstawicielstwie w NATO, w związku z czym ma niewielkie doświadczenie w pracy kontrwywiadowczej".

>>> Kaczyński: przyjdzie czas rozliczenia zwolenników komisji w sprawie WSI  >>>
"Gazeta Wyborcza” pisze, że SKW miała chronić armię, ale miała problemy z własną ochroną. "W odniesieniu do budynków przejętych po WSI (...) część jest ochraniana jedynie przez dyżurujących żołnierzy zawodowych, którzy nie są wyposażeni w broń. Sytuacja taka może stwarzać przesłanki do utraty dokumentów zawierających tajemnicę państwową” – piszą autorzy audytu.
Stwierdzają też, że "w pierwszych dniach" - czyli na jesieni 2006 roku - wystąpiły "przypadki naruszenia tajności działań".

Raport ws. likwidacji WSI

W lutym 2007 roku prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji WSI. PiS zarzucało tej służbie wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji po upadku PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią. Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw w sprawie przestępstw WSI. Większość z nich umorzono. Osoby wymienione w raporcie jako agenci wytoczyły MON ponad 20 procesów. Ministerstwo przeprosiło już większość z nich, kwota wypłat z tego tytułu wyniosła 1,2 mln zł.

- Odnoszę czasami wrażenie, że Macierewicz szkodzi Polsce obiektywnie, a nie subiektywnie - powiedział premier Donald Tusk (18.12.2013) / (TVN24/x-news)

Sprawą ewentualnych nieprawidłowości przy tworzeniu raportu zajmowała się Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Pod koniec grudnia 2013 roku poinformowała o umorzeniu śledztwa. "Gazeta Wyborcza" dotarła do uzasadnienia, w którym czytamy, że Macierewicz nie może odpowiadać za kłamstwa w raporcie WSI, bo za swoją pracę nie dostawał pensji, a publikując go, myślał, że pisze prawdę.

Złożenie wniosku o powołanie komisji śledczej ds. działań Macierewicza jako wiceministra obrony i szefa SKW zapowiedział Twój Ruch. Według TR komisja śledcza miałaby zbadać jakość stanowienia prawa, pracę prokuratury, proces weryfikacji oficerów służb w okresie, gdy Macierewicz sprawował funkcję wiceministra obrony oraz szefa SKW.

Projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów (w skład klubu Twojego Ruchu wchodzi 36 posłów). Komisję powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów. W skład komisji może wchodzić do 11 członków. Skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.

pp/Gazeta Wyborcza

Polecane

Wróć do strony głównej