”Waszyngton i UE są w tej walce po stronie narodu ukraińskiego”
Nigdzie walka o demokratyczną przyszłość w ramach Europy nie jest dziś równie ważna, jak na Ukrainie – mówił sekretarz stanu USA John Kerry. Rosja krytykowała politykę Zachodu wobec Kijowa.
2014-02-01, 13:50
Posłuchaj
Ukraina jest najważniejszym tematem Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Sekretarz stanu USA John Kerry skrytykował władze Ukrainy za przedkładanie interesów oligarchów nad dobro państwa i obywateli. Jednocześnie podkreślił, że problem ten dotyczy nie tylko Kijowa, a także innych państw Europy Wschodniej. - Aspiracje obywateli są po raz kolejny deptane przez skorumpowane interesy oligarchów - interesy, które wykorzystują pieniądze do dławienia opozycji politycznej i dysydentów, do kupowania polityków i mediów i do osłabiania niezależności władzy sądowniczej i praw organizacji pozarządowych - mówił Kerry podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
- Widzimy takie niepokojące zjawiska w zbyt wielu częściach Europy Centralnej i Wschodniej oraz na Bałkanach - podkreślił amerykański sekretarz stanu.
Ukraina: SBU wszczyna dochodzenie w sprawie działań opozycji i prób przejęcia władzy >>>
Kryzys na Ukrainie określił jako konflikt zwykłych ludzi, którzy walczą o prawo do stowarzyszenia się z Unią Europejską z władzami centralnymi. Zaznaczył, że to właśnie do Ukraińców należy prawo wyboru przyszłości kraju. - Nigdzie walka o demokratyczną przyszłość w ramach Europy nie jest dziś równie ważna, jak na Ukrainie. Mimo, że natrafiamy na przykre wydarzenia w tej chaotycznej sytuacji, to jednak zdecydowana większość Ukraińców chce żyć w wolnym, bezpiecznym i rozwijającym się kraju - powiedział Kerry.
Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił także Ukraińców o wsparciu Waszyngtonu.
- Stany Zjednoczone i UE stoją w tej walce po stronie narodu ukraińskiego - podkreślił szef amerykańskiej dyplomacji. Tymczasem przebywający w Monachium szef rosyjskiego MSZ
REKLAMA
NATO kontra Rosja na konferencji w Monachium >>>
Ławrow krytykuje Zachód
Siergiej Ławrow skrytykował USA i UE za postawę wobec wydarzeń w Kijowie i ingerowanie w ukraiński konflikt wewnętrzny.
Odnosząc się do sytuacji w Kijowie, Ławrow zapytał, "co wspólnego z demokracją ma podżeganie do niepokojów?". "Dlaczego nie słyszymy słów potępienia ze strony UE wobec osób okupujących budynki publiczne, atakujących milicję, propagujących rasistowskie, antysemickie i nazistowskie hasła? - pytał Ławrow. - Jak to możliwe, że działania takie są wspierane przez polityków UE, podczas gdy w ich krajach macierzystych takie zachowania są ścigane? - kontynuował minister.
Ławrow zarzucił europejskim politykom, że domagając się, by mieszkańcy Ukrainy sami zdecydowali o kierunku, w którym ma zmierzać ich kraj, narzucają im "jedyne słuszne rozwiązanie", czyli UE.
Szef NATO: Ukraina ma prawo do wyboru
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen potępił akty przemocy na Ukrainie, zwłaszcza użycie siły przez władze. Na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Rasmussen podkreślał też, że Ukraina musi mieć prawo do samodzielnego wyboru swojej drogi w polityce międzynarodowej. Rasmussen wezwał też obie strony konfliktu na Ukrainie do dialogu, podkreślając, że szczególna odpowiedzialność w tej sprawie spoczywa na ukraińskich władzach. (Więcej >>>)
REKLAMA
Szefowa unijnej dyplomacji znów jedzie do Kijowa
Catherine Ashton zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu ponownie wybiera się do Kijowa. Szefowa unijnej dyplomacji chce podjąć kolejną próbę pomocy w rozwiązaniu konfliktu między władzą a opozycją. Wcześniej z podobną misją na Ukrainie był także unijny komisarz ds. rozszerzenia oraz europosłowie.
Szefowa unijnej dyplomacji uważa sytuacja na Ukrainie jest "głęboko niepokojąca", biorąc pod uwagę przypadki tortur, przemocy i zastraszania demonstrantów , do jakich ostatnio dochodzi w tym kraju. Chodzi między innymi o sprawę Dmytro Bułatowa - lidera ukraińskiego Automajdanu - który obecnie przebywa w szpitalu po brutalnym potraktowaniu przez nieznanych sprawców. Według ostatnich doniesień Bułatow może trafić do aresztu domowego. Zdaniem Catherine Ashton takie działania są "kompletnie nie do zaakceptowania i muszą się natychmiast skończyć".
W piątek szefowa unijnej dyplomacji rozmawiała z przedstawicielami ukraińskiej opozycji podczas międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Wcześniej, o determinacji Unii Europejskiej w szukaniu pokojowego rozwiązania obecnego konfliktu na Ukrainie zapewniał szef Komisji Europejskiej. Jose Barroso po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem w Brukseli podkreślał, że Wspólnota jest gotowa pomóc Ukrainie pod warunkiem, że władze w Kijowie zaprzestaną przemocy i represji.
REKLAMA
Protesty od listopada
Trwające do dziś protesty na Ukrainie wybuchły w listopadzie, gdy rząd Mykoły Azarowa wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Azarow wiele razy wyjaśniał, że zbliżenie z UE stwarzałoby zagrożenie dla gospodarki Ukrainy. Twierdził także, że Ukraina nie mogła podpisać umowy z UE, gdyż Bruksela domagała się od Kijowa m.in. zalegalizowania związków homoseksualnych.
PAP/IAR/agkm
REKLAMA