PSL w Świnoujściu w rozsypce. Masowe odejścia członków

Powiatowe struktury partii opuściły aż 52 osoby. Zarzucają PSL, że przestało się kierować ideałami praworządności i solidarności społecznej.

2014-02-08, 20:54

PSL w Świnoujściu w rozsypce. Masowe odejścia członków
PSL w Świnoujściu praktycznie przestało istnieć . Foto: fot. Wikipedia

Według przewodniczącego ugrupowania w mieście Zbigniewa Pomieczyńskiego, który także zrezygnował z członkostwa, w strukturach jest teraz formalnie sześć osób - trzy potwierdziły chęć pozostania, z trzema nie ma kontaktu. Jak tłumaczy, to za mało, by Stronnictwo w mieście działało; do powstania struktury powiatowej potrzeba co najmniej 61 osób, gminnej - 20.

Według niego, oświadczenia o wystąpieniu z szeregów PSL zostały wysłane w piątek. - Moje zniesmaczenie narastało od trzech lat. Przez ten czas nie było kontaktu z władzą centralną i źle wybraliśmy władze wojewódzkie. PSL przestało być partią polityczną kierującą się w swoich działaniach ideałami demokracji, praworządności i solidarności społecznej - tłumaczy Pomieczyński.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku przedstawiciele zarządu powiatowego PSL w Świnoujściu skierowali do CBA i prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków kierownictwa partii w regionie oraz Rady Naczelnej PSL. Zarzucono im między innymi fałszowanie faktur i przekazywanie partyjnych pieniędzy na cele niezwiązane z działalnością.

Szef zachodniopomorskiego Stronnictwa Jarosław Rzepa tłumaczy, że większość z tych, którzy wysłali deklaracje o wystąpieniu z partii nigdy nie była jej członkami.

REKLAMA

Rzepa wyjaśnia, że sąd koleżeński wykluczył dwa tygodnie m.in. Pomieczyńskiego; decyzja czeka na uprawomocnienie. Powodem było "bardzo niewłaściwe zachowanie"; miał on kierować oszczerstwa pod adresem zarządu wojewódzkiego i władz krajowych - tłumaczył Rzepa.

Zarzuty, które znalazły się w zawiadomieniu złożonym przez zarząd powiatowego PSL do CBA i prokuratury Rzepa określił jako nieprawdziwe. - Finanse partii są priorytetem dla mnie i nigdy bym sobie nie pozwolił, żeby były jakiekolwiek nieścisłości, które mogłyby narazić ugrupowanie na utratę dotacji - powiedział.

Według Rzepy w świnoujskich strukturach pozostało około 15-17 członków. Organizacja zostanie jednak najprawdopodobniej rozwiązana i powołana od nowa.

PAP/iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej