Wiceszef sztabu Ukrainy podał się do dymisji
Generał Jurij Dumański stwierdził, że nie zgadza się na wciąganie sił zbrojnych Ukrainy w konflikt cywilny.
2014-02-21, 04:19
Posłuchaj
Wideorelacja na żywo z Majdanu >>>
Z odchodzącym zastępcą szefa sztabu sił zbrojnych Ukrainy rozmawiali dziennikarze portalu lb.ua. Dumański powiedział, że ”ma miejsce włączanie wojskowych w konflikt na Ukrainie” i jest to jego zdaniem niedopuszczalne. – Może to doprowadzić do zguby tak tych żołnierzy, jak i pokojowo nastawionych obywateli, na to nie można pozwolić. To moje stanowisko jako obywatela, oficera, przełożonego, który odpowiada za swoich podwładnych. I dlatego złożyłem rezygnację – powiedział Dumański.
Dumański był pytany, czy rozmawiał o tej sprawie z ministrem obrony Pawłem Lebiediewem. – Na pewno rozumiecie, że takie rozmowy, próby przekazania opinii, miały miejsce. Jednak sytuacja tak się rozwinęła, że przyjąłem decyzję o rezygnacji. (…). Obecnie kierownictwo ma swoje zdanie w tej sprawie i robi to, co robi – dodał generał.
REKLAMA
Poprzedniego dnia zdymisjonowano szefa sztabu sił zbrojnych Ukrainy, Wołodymyra Zamanę. Pojawiły się opinie, że został zamieniony na osobę bardziej lojalną wobec Janukowycza. A resort obrony informował wcześniej, że wojsko może być użyte w "operacji antyterrorystycznej", wszczętej przez SBU (unieważnionej wieczorem uchwałą Rady Najwyższej Ukrainy).
W czwartek wieczorem Pentagon poinformował, że od kilku dni bezskutecznie próbuje się skontaktować z armią i resortem obrony.
Pentagon od kilku dni nie może się skontaktować z armią Ukrainy >>>
Biden wzywa Janukowycza, by wycofał siły bezpieczeństwa i snajperów z Kijowa >>>
REKLAMA
agkm/lb.ua/IAR
REKLAMA