Arcybiskup Michalik odchodzi. Będzie nowy szef Episkopatu

2014-03-12, 12:09

Arcybiskup Michalik odchodzi. Będzie nowy szef Episkopatu
Arcybiskup Józef Michalik. Foto: Ryszard Hołubowicz/Lublin.com.pl/Wikimedia Commons/cc

Być może już w środę będzie wiadomo kto zostanie następcą arcybiskupa Józefa Michalika. Wybiorą go biskupi podczas zebrania plenarnego Episkopatu Polski.

Posłuchaj

Biskupi wybiorą przewodniczącego Episkopatu Polski. Relacja Grzegorza Maciaka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Nuncjusz apostolski w Polsce Celestino Migliore powiedział dziennikarzom, że wybory są bardzo ważnym wydarzeniem dla Kościoła w Polsce, a ich wynik może być dużą niespodzianką.

Zanim dojdzie do wyboru, odbędzie się debata programowa na temat działalności duszpasterskiej Kościoła i jego priorytetów: wzmocnienie małżeństw i rodzin, poszukiwanie dróg dotarcia z wiarą do współczesnego człowieka. Jak mówił PAP sekretarz Episkopatu Polski bp Wojciech Polak, "może ona pomóc biskupom w podjęciu decyzji".

Przewodniczący Episkopatu wybierany jest na pięć lat. Może pełnić jeszcze jedną kadencje - tak było w przypadku arcybiskupa Józefa Michalika. Wśród mocnych kandydatów na jego następcę wymienia się: arcybiskupów Wacława Depo i Stanisława Gądeckiego oraz kardynała Kazimierza Nycza. Mówi się też o innych kandydatach, arcybiskupach: Stanisławie Budziku, Marku Jędraszewskim i Henryku Hoserze.

Samo głosowanie jest tajne. Kandydatury będą zgłoszone do obiadu. Później nastąpi przerwa, a po niej głosowania.

Przewodniczącym Episkopatu Polski może zostać każdy biskup kierujący diecezją. Wybierają biskupi diecezjalni i ich zastępcy (biskupi pomocniczy). W sumie to 95 osób. Jeżeli pierwsze głosowanie nie wyłoni zwycięzcy (50 procent głosów plus jeden) przeprowadzane jest następne. Kiedy i to nie przyniesie rozwiązania, wówczas hierarchowie głosują po raz trzeci. Ale w takiej sytuacji mają do wyboru tylko dwóch biskupów, którzy zdobyli najwięcej głosów w drugiej turze.
Oprócz przewodniczącego wybrany zostanie jego zastępca.
Głosowanie poprzedzi dyskusja o priorytetach Kościoła w Polsce. Będzie ona prowadzona w oparciu o papieską adhoratację "Ewangelii Gudium” i wnioski z lutowej wizyty w Watykanie „ad limina apostolorum” Episkopatu Polski. Podczas niej papież Franciszek uczulał biskupów, aby ”nikt z zewnątrz nie rozbijał ich jedności”.

"Potrzeba kogoś dobrego"

Komentatorzy twierdzą, że największe szanse na objecie funkcji przewodniczącego Episkopatu ma arcybiskup Stanisław Gądecki. Żaden z biskupów wchodzących na salę obrad zebrania plenarnego episkopatu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami o konkretnych osobach. Odpowiadali krótko, że "potrzeba kogoś dobrego".
Gądecki jest postrzegany jako kandydat środka między skrzydłem liberalnym a konserwatywnym.
- Cały nasz Episkopat jest konserwatywny - mówi tymczasem Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Dziennikarz dodaje, że wszyscy nasi biskupi są ortodoksyjnymi katolikami wiernymi Stolicy Apostolskiej. - Inaczej z tym bywa w krajach Europy Zachodniej, gdzie są takie podziały- podkreśla Przeciszewski.
Wybory nabierają swoistego kolorytu. Przed siedzibą Episkopatu stoi grupa ludzi z transparentem "Chcemy Wyszyńskiego".

IAR/asop

Polecane

Wróć do strony głównej