Kryzys na Krymie. Putin: zostaliśmy wciągnięci w te wydarzenia
Po raz czwarty w ciągu ostatnich kilku tygodni zebrała się Rada Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Najważniejsze osoby w Rosji dyskutowały o stosunkach z Ukrainą, Unią Europejską i USA.
2014-03-13, 17:00
Posłuchaj
Rada Bezpieczeństwa to ciało doradcze prezydenta. W jej skład wchodzą między innymi: premier, przewodniczący obu izb parlamentu (Dumy Państwowej i Rady Federacji), szef prezydenckiej administracji, kluczowi członkowie rządu oraz szefowie służb specjalnych.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- Nie możemy nie poświęcić uwagi wydarzeniom wokół Ukrainy i Krymu, wszystkiemu temu, co dotyczy tego niełatwego problemu - oświadczył Władimir Putin, otwierając posiedzenie.
Putin podkreślił, że "kryzys ten powstał nie z winy Rosji, jednak chcąc nie chcąc została ona weń wciągnięta". - Jest to przede wszystkim wewnątrz ukraiński kryzys. Niestety, jak wszyscy rozumieją, zostaliśmy wciągnięci w te wydarzenia - oznajmił.
REKLAMA
Inne szczegóły posiedzenia nie są znane.
Rosyjskie samoloty przyleciały na Białoruś>>>
Była to już czwarta narada tego gremium po zmianie władzy na Ukrainie. Po jednej z nich prezydent zarządził kontrolę gotowości bojowej sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Następnie wystąpił do Rady Federacji o zgodę na użycie wojsk na terytorium Ukrainy. Izba wyższa parlamentu taką zgodę wydała. Po otrzymaniu zgody Putin oznajmił, że na razie nie ma potrzeby wysyłania tam wojsk.
Od kilku tygodni nieoznakowani rosyjscy żołnierze przejmują kontrolę nad ukraińskimi obiektami na Krymie. W ostatnich godzinach Rosja zaczęła kolejne manewry swojej armii tuż przy granicy lądowej z Ukrainą. Według rosyjskiego MON, 8,5 tysiąca żołnierzy uczestniczy w ćwiczeniach w Południowym Obwodzie Wojskowym, obejmującym między innymi Rostów nad Donem. Źródła w Ministerstwie Obrony twierdzą, że ćwiczenia potrwają do końca marca.
REKLAMA
IAR/PAP/asop
REKLAMA