Donieck: prorosyjscy demonstranci wdarli się do siedziby Służby Bezpieczeństwa
W Doniecku prorosyjscy aktywiści atakują budynki rządowe, a w Charkowie protestowali przed polskim konsulatem w tym mieście.
2014-03-16, 17:08
Posłuchaj
W centrum Doniecka zebrało się kilka tysięcy osób, które żądają przeprowadzenia referendum i dołączenia obwodu do Rosji. Później około tysiąca osób szturmem zdobyło miejscową siedzibę Służby Bezpieczeństwa. Wkrótce ją jednak opuścili. Wcześniej, także na krótko, wdarli się do budynku Prokuratury, na budynku powiesili flagę Federacji Rosyjskiej. Żądali zwolnienia z aresztu lidera separatystów Pawła Hubariewa.
Prorosyjscy demonstranci wdarli sie do siedziby prokuratury w Doniecku. TVN24/x-news
REKLAMA
Referendum na Krymie. Relacja>>>
W centrum Charkowa, mimo sądowego zakazu, także odbywa się prorosyjski mityng. Przyszło na niego około 3 tysięcy osób. Jego uczestnicy żądają wprowadzenia wojsk rosyjskich. Milicja próbowała zatrzymać organizatora demonstracji, ale tłum na to nie pozwolił. Ludzie krzyczeli „Rosja” i „Berkut”, tak nazywały się oddziały specjalne, które uczestniczyły w krwawej rozprawie z Majdanem. Szturmowali, bez skutku Administrację Obwodową. Manifestują też przed siedzibą MSW i Służby Bezpieczeństwa. W pobliżu polskiego konsulatu krzyczeli „faszyści”, „Charków to Rosja”, „hańba”.
REKLAMA
Protest przed polskim konsulatem w Charkowie. TVN24/x-news
W Ługańsku, gdzie także obowiązuje sądowy zakaz demonstracji, zgromadzeni na wiecu skandują "Donbas-Rosja!". Tutaj także rozdawane są ulotki zachęcające do poparcia federalnego ustroju Ukrainy oraz jej przystąpienia do Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Brzmią nawoływania do ustąpienia pełniącego obowiązki ukraińskiego prezydenta Ołeksandra Turczynowa.
W Dniepropietrowsku na prorosyjską manifestację przyszło kilkaset osób. Domagają się one połączenia Ukrainy z Rosją i Białorusią. Ogłoszono tam także stworzenie panslawistycznej organizacji.
Prorosyjskie demonstracje odbyły się też w Odessie i w Sewastopolu na Krymie.
REKLAMA
O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>
mc
REKLAMA