Polska i Australia w kwestii Krymu mówią jednym głosem
Radosław Sikorski dziękował goszczącej w Warszawie szefowej australijskiej dyplomacji Julie Bishop, za stanowisko w sprawie wydarzeń na Ukrainie i przyłączenie się do sankcji wobec Rosji.
2014-03-28, 19:16
Posłuchaj
Jak mówił na konferencji po spotkaniu minister Sikorski, postawa Australii jest tym bardziej istotna, że jest ona aktualnie niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Jak dodał, jego rozmowa z Julie Bishop koncentrowała się właśnie na kwestiach zagrożeń dla międzynarodowego bezpieczeństwa.
Australijska minister z kolei podziękowała Sikorskiemu za - jak mówiła - odegranie przez niego przywódczej roli - podczas wydarzeń na Ukrainie. Zaznaczyła, że dzięki stanowisku szefa MSZ i premiera, Polska pokazała, gdzie tak naprawdę leży siła w obliczu agresywnej rosyjskiej polityki. Jak dodała, Australia, tak jak Polska, potępia nielegalną aneksję Krymu i naruszenie suwerenności terytorialnej Ukrainy.
Szefowa australijskiej dyplomacji uważa, że nie jest jeszcze za późno, by Rosja zmieniła kurs i włączyła się do dialogu dyplomatycznego zmierzającego do zakończenia kryzysu. Radosław Sikorski zaznaczył, że Polska i Australia są sojusznikami Stanów Zjednoczonych. Jak dodał, oba kraje mają podobny pogląd, że Stany Zjednoczone są kluczowym elementem bezpieczeństwa w naszych regionach.
Ministrowie rozmawiali również o współpracy gospodarczej między obydwoma krajami. Sikorski po spotkaniu powiedział, że Polska jest dobrym miejscem dla australijskich inwestycji energetycznych, w szczególności w dziedzinie gazu łupkowego, gazyfikacji węgla oraz zielonych technologii. Szef MSZ ma nadzieję, że w najbliższych latach współpraca energetyczna z Australią będzie coraz szersza.
REKLAMA
Julie Bishop podkreślała z kolei, że sprzyja temu komplementarność obydwu gospodarek. Australia to jeden z największych na świecie eksporterów i producentów węgla, gazu i uranu. Polska, jest importerem energii. Szefowa australijskiego MSZ zapewniła, że Australia będzie odpowiedzialnym i wiarygodnym partnerem dla Polski. Julie Bishop dodała, że zacieśnianiu współpracy energetycznej sprzyja bardzo dobry klimat w stosunkach polsko-australijskich.
Na konferencji Radosław Sikorski odniósł się również do kwestii bieżących. Skomentował między innymi apel Wiktora Janukowycza do Ukraińców, aby domagali się zorganizowania referendum w sprawie statusu każdego z regionów kraju.
Zdaniem szefa polskiego MSZ takie deklaracje Janukowycza - potwierdzają, że nie jest już prezydentem Ukrainy - uważa Sikorski. Zaznaczył, że gdyby Wiktor Janukowycz chciał się zachowywać jak głowa państwa, to nie publikowałby tego typu komunikatów. Dodał, że najbardziej naturalnym komunikatem ze strony prezydenta byłby protest przeciwko aneksji części terytorium Ukrainy przez Rosję. Według Sikorskiego oświadczenie, jeśli jest prawdziwe, brzmi raczej jak oświadczenie władz kraju, w którym obecnie Janukowycz przebywa, czyli Rosji. Szef MSZ podkreślił, że gdyby komunikat wydany przez Janukowycza miał być pretekstem do interwencji wojskowej, to jest on zupełnie nieprzekonujący.
O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>
REKLAMA
mc
REKLAMA