Rosja chce karać za podważanie oficjalnej wersji historii
Rosyjscy deputowani przyjęli w pierwszym czytaniu projekt ustawy, która wprowadza karę do 5 lat łagru za "rehabilitację nazizmu i kłamstwa na temat roli ZSRR w okresie II wojny światowej”.
2014-04-05, 12:36
Posłuchaj
Według nowych przepisów karane będzie zaprzeczanie faktom ustalonym przez Trybunał Norymberski. Ich podważanie deputowani Dumy uznają za rehabilitacją nazizmu.
Za rozpowszechnianie takich informacji przy wykorzystaniu stanowiska służbowego lub mediów, dokument przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 do 5 lat, a także grzywnę w wysokości 500 tysięcy rubli, czyli około 10 tysięcy euro. Autorka projektu, deputowana Irina Jarowaja przekonuje, że chodzi o to - aby z ust polityków i na łamach gazet nie rozbrzmiewał podły fałsz, który pozwala na przepisywanie historii do celów politycznych.
Projekt ustawy leżał w szufladzie 5 lat. Nie popierali go kolejni prezydenci: Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin. Dokument wrócił do łask, gdy po aneksji Krymu w Rosji odezwały sie głosy porównujące obecną sytuację do działań Adolfa Hitlera.
Ustawa ma też pomóc obecnym władzom propagować udział ZSRR w II wojnie światowej, jako wyzwoliciela i pogromcę faszyzmu, pomijając przedwojenną współpracę Moskwy z Berlinem, napaść na Polskę i stalinowskie zbrodnie.
REKLAMA
Więcej na temat paktu Ribbentrop-Mołotow w serwisie specjalnym "Radia Wolności”>>>
IAR/iz
REKLAMA