Kandydat na prezydenta Ukrainy dziękuje Polsce za "solidarne wsparcie"

2014-05-09, 18:55

Kandydat na prezydenta Ukrainy dziękuje Polsce za "solidarne wsparcie"
Petro Poroszenko i Donald Tusk w Warszawie. Foto: PAP/EPA/Radek Pietruszka

Petro Poroszenko, lider sondaży przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie, spotkał się w Warszawie z Donaldem Tuskiem. Premier zadeklarował, że Polska chce pomóc Ukrainie w skutecznym przeprowadzeniu głosowania.

Posłuchaj

Donald Tusk o wyborach prezydenckich na Ukrainie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Planowane na 25 maja wybory prezydenckie są kluczowe dla stabilizacji Ukrainy - ocenili zgodnie Donald Tusk i Petro Poroszenko.

- Jedynym wyjściem z kryzysu jest właśnie zorganizowanie głosowania w demokratycznym kraju - przekonywał Poroszenko na konferencji prasowej. Deklarował, że z polskim premierem rozmawiał też o walce z korupcją na Ukrainie. Zasadę " zero tolerancji dla korupcji" mają naszemu wschodniemu sąsiadowi pomagać wprowadzać polscy eksperci.

Z kolei Donald Tusk podkreślał, że przeprowadzenie głosowania nie będzie łatwe. Wskazują na to wydarzenia na wschodzie Ukrainy, w tym w Mariupolu. - Sytuacja będzie też trudna dla nowego prezydenta Ukrainy - dodał Tusk. Zapowiedział też, że Polska będzie naciskała na - budowę solidarności Europy - wokół pokojowego procesu na Ukrainie.

Zdaniem polskiego premiera, wybory 25 maja będą testem dla sąsiadów Ukrainy. - Każde państwo, które dobrze życzy Kijowowi, powinno pomóc w przeprowadzeniu głosowania, a przynajmniej nie przeszkadzać - mówił. Zaznaczył, że dotyczy to również Rosji.

Donald Tusk zapewnił, że Polska będzie - trzymała kciuki - za przebieg ukraińskich wyborów, i za wszystkich kandydatów startujących w nich.

 

Donald Tusk spotkał się z Petrem Poroszenką. TVN24/x-news.

Przed zaplanowanymi na 25 maja wyborami prezydenckimi na Ukrainie rośnie poparcie dla kandydatury biznesmena i byłego szefa MSZ Petra Poroszenki, a spada popularność jego kontrkandydatki, byłej premier Julii Tymoszenko. Zgodnie z opublikowanymi we wtorek wynikami sondażu kijowskiego Centrum Razumkowa na Poroszenkę gotowych jest głosować 33,3 proc. wszystkich wyborców, zaś Tymoszenko może liczyć na 10 proc. głosów.

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

mc.

Polecane

Wróć do strony głównej