Strzeszów: areszt dla Beaty K. Kobiecie grozi dożywocie

Sąd Rejonowy w Gryfinie aresztował w piątek na trzy miesiące Beatę K., podejrzaną o zabójstwo czworga swoich dzieci.

2014-05-16, 18:18

Strzeszów: areszt dla Beaty K. Kobiecie grozi dożywocie
41-latce grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Foto: PAP/Marcin Bielecki

Posłuchaj

Sędzia Agnieszka Brodzińska o decyzji w sprawie Beaty K. (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W środę na posesji w Strzeszowie (Zachodniopomorskie), gdzie kobieta mieszkała, śledczy odnaleźli szczątki trojga dzieci - badania potwierdziły, że ich matką była Beata K. 41-latka już wcześniej była podejrzana o zabicie dziecka w wyniku szoku poporodowego, w czwartek prokurator zmienił ten zarzut na zabójstwo.

Jak powiedziała dziennikarzom sędzia Agnieszka Brodzińska z Sądu Rejonowego w Gryfinie, podstawą do aresztowania kobiety była obawa matactwa - podejrzana na wolności mogłaby "w bezprawny sposób" wpływać na treść zeznań świadków, którzy w większości są dla niej najbliższymi osobami.

Brodzińska dodała, że dodatkową przesłanką jest grożąca podejrzanej surowa kara. - Stanęła bowiem ona pod zarzutem czterech zbrodni kwalifikowanych z artykułu 148 paragraf 1 kodeksu karnego, które to przestępstwa są zagrożone karą na czas nie krótszy niż 8 lat pozbawienia wolności, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności - zaznaczyła.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

Pytana czy Beata K. przyznała się do zarzucanych jej czynów, Brodzińska odpowiedziała, że nie może udzielać żadnych informacji na ten temat, bo jest to tajemnica śledztwa.

Troje dzieci, których szczątki odnaleziono w środę na posesji w Strzeszowie, Beata K. miała zabić w 2007, 2008 i 2009 r. Jak informowała wcześniej prokuratura, kobieta podczas przesłuchania ujawniła okoliczności porodów, które przeszła, ale prokurator ze względu na dobro prowadzonego śledztwa ich nie ujawnia.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

W lutym 41-latka usłyszała zarzut, że przed 3-5 laty zabiła dziecko w wyniku szoku poporodowego. Na jej posesji znaleziono wtedy ciało noworodka. Kobieta przyznała się do zarzutu i złożyła obszerne wyjaśnienia. Zastosowano wobec niej wówczas dozór policji. W czwartek zarzut w tej sprawie został zmieniony na zabójstwo.

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej