Kutno: skandal w aquaparku! Fałszywi ratownicy
Zamiast przechodzić odpowiednie kursy i zdobywać uprawnienia wręczali łapówki, dzięki którym dostawali legitymacje ratowników.
2014-05-22, 17:12
Jedna z najbardziej kuriozalnych historii związana jest z pewną kobietą, która została zatrudniona w aquaparku na stanowisku ratownika. Ale pływać nauczyła się już po tym, jak przyjęto ją do pracy.
Śledczy ustalili, że w latach 2011-2013 prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Kutnie fałszował legitymacje, którymi posługiwali się ratownicy aquaparku. Ponadto - w celu osiągnięcia korzyści majątkowych - podrabiał dokumenty. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.
Krzysztof Kopania, prokuratura okręgowa w Łodzi oraz Paweł Ślęzak, dyrektor MOSiR w Kutnie (źródło: TVN24/x-news)
REKLAMA
Oprócz niego zarzuty usłyszeli pracownicy placówki, którzy posługiwali się sfałszowanymi legitymacjami. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
Według śledczych, by uzyskać odpowiednie zaświadczenia wystarczyło wręczyć prezesowi WOPR od 1000 zł do 1400 zł. W zamian za to chętni nie mieli uczestniczyć w kursach, ani zdawać egzaminów. Od prezesa dostawały wpisy w legitymacjach, które następnie były wykorzystywane przy podejmowaniu zatrudnienia. Mężczyzna posiadał uprawnienia do przeprowadzania kursów i egzaminów, a także nadawania uprawnień młodszego ratownika i ratownika.
PAP/asop
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
REKLAMA