Wrocław: makabryczna zbrodnia na Hubach. Śmierć czteroosobowej rodziny
Jak dowiedziało się Radio Wrocław w mieszkaniu na wrocławskich Hubach mężczyzna zabił dwójkę swoich dzieci i żonę, po czym popełnił samobójstwo.
2014-05-27, 14:36
Posłuchaj
Wejście do klatki odgrodzone jest taśmami policyjnymi. Na miejscu są służby. Sąsiedzi są wstrząśnięci i nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - To były takie miłe i piękne, młode dziewczyny. Niewyobrażalna tragedia - powiedziała Radiu Wrocław jedna z lokatorek bloku. - Powodów nikt nie zna. To była normalna, przyzwoita, religijna i ułożona rodzina. Znałam ich z widzenia, nie wydawało się, że mają jakieś problemy. Ta pani miała około 36 lat, jej mąż podobnie. Straszny dramat - dodała.
Z rodziną od poniedziałku nie było kontaktu. Rano zaniepokojony ojciec zamordowanej kobiety wezwał na miejsce policjantów. - Funkcjonariusze nie mogli wejść do mieszkania, dlatego o pomoc poprosili strażaków - poinformował rzecznik komendy miejskiej wrocławskiej straży pożarnej Remigiusz Adamańczyk.
Strażacy dostali się do mieszkania na parterze przez okno. Znaleźli zmasakrowane zwłoki kobiety i dwóch nastolatek. Sprawca najprawdopodobniej powiesił się.
Informacje o czterech martwych osobach potwierdził rzecznik dolnośląskiej komendy Krzysztof Zaporowski. Jak podkreślił, mogło to być tak zwane samobójstwo rozszerzone.
REKLAMA
IAR/Radio Wrocław/aj
REKLAMA