Na Orange Warsaw Festival spadł ekran. Część koncertów odwołana
Z powodu wiatru przewrócił się ekran przy jednej ze scen Orange Warsaw Festival. Nie zagrały trzy pierwsze zespoły. Cześć oburzonych fanów domaga się zwrotu pieniędzy.
2014-06-13, 21:39
Od wielkiego pecha w piątek trzynastego rozpoczął się Orange Warsaw Festival. Przy scenie Warsaw Stage przewrócił się jeden z ekranów. Nikt nie ucierpiał, ale organizator odwołał część występów.
Początkowo o tym wypadku poinformował na Twitterze Mark Damon z grupy Pretty Reckless, która miała grać na Warsaw Stage. Zespół zapowiedział, że wkrótce wróci do Polski.
Nie zagrali także Jamal i SKA-P.
REKLAMA
"Informujemy, że z powodu warunków pogodowych pierwsze trzy koncerty na Warsaw Stage na Błoniach Stadionu nie odbędą się. O godzinie rozpoczęcia kolejnych koncertów będziemy informować już wkrótce. Scena Orange Stage na Stadionie działa zgodnie z planem" - napisał organizator.
Według regulaminu ewentualne reklamacje składać można w okresie 14 dni od dnia zakończenia festiwalu.
Według zapowiedzi o 21.15 na Warsaw Stage ma zagrać Lily Allen. Później wystąpią Snoop Lion i Martin Garrix.
REKLAMA
Agencja TVN/x-news
Wielu uczestników Orange Warsaw Festival jest oburzonych z powodu odwołania koncertów. Częśc z nich przybyła do Warszawy specjalnie na występy tych wykonawców. Wiele osób na portalach społecznościowych narzeka także na nagłośnienie na głównej scenie.
Na głównej scenie podczas festiwalu w piątek grają Pixies, Queens Of The Stone Age i Kings of Leon.
Orange Warsaw Festival potrwa do niedzieli. Głównymi gwiazdami w tego weekendu będą: Florence & The Machine, Prodigy, Outkast, Kooks i David Guetta.
REKLAMA
bk
REKLAMA