Indianie w Kanadzie: rząd wypowiedział nam wojnę

Zgoda kanadyjskiego rządu na budowę ropociągu Northern Gateway wywołała takie protesty, że do inwestycji może w ogóle nie dojść. Indianie uznali, że premier Stephen Harper wypowiedział wojnę mieszkańcom prowincji Kolumbia Brytyjska.

2014-06-22, 09:20

Indianie w Kanadzie: rząd wypowiedział nam wojnę
Indianie nie chcą budowy ropociągu. Foto: Global BC/print screen

Jak relacjonowały media po ogłoszeniu w tym tygodniu decyzji rządu, jeden z wodzów indiańskich, Stewart Phillip, ostrzegł podczas manifestacji w Vancouver: -  związku z faktem, że w naszej opinii Harper wypowiedział wojnę mieszkańcom Kolumbii Brytyjskiej i Pierwszym Narodom, nie będzie on mile widziany w prowincji. Indianie już zapowiadają protesty wszędzie tam, gdzie pojawiłby się premier Harper; mają też znacznie skuteczniejszą broń - sądy.
Northern Gateway ma być liczącym prawie 1,2 tys. km rurociągiem, którym ropa z piasków bitumicznych Alberty płynęłaby do zachodnich wybrzeży Kanady i następnie byłaby eksportowana do Azji. Wartość tego projektu, który chce realizować firma Enbridge, szacuje się na prawie 8 mld dolarów kanadyjskich.
W grudniu 2013 roku grupa doradców rządu zaopiniowała pozytywnie ten projekt, opatrując go jednak ponad 200 warunkami związanymi z bezpieczeństwem i respektowaniem praw Indian.
Problem jednak polega na tym, że Indianie, przez których tereny miałby przebiegać rurociąg, w większości nie chcą tego projektu. Ponad 130 plemion już w ubiegłym roku podpisało deklarację przeciw ropociągowi. Indianie odwołują się do haseł ekologicznych, a - jak wskazują badania socjologów - takie argumenty znajdują duży oddźwięk wśród Kanadyjczyków. Indianie otwarcie mówią po decyzji rządu federalnego, że będą walczyć o zatrzymanie budowy Northern Gateway zarówno w sądach, jak i organizując protesty i blokady. Niektórzy z nas pójdą do więzienia, bo tak będzie trzeba" - uważa wódz Phillip.

Global BC

Pozytywna dla Northern Gateway decyzja nikogo nie zdziwiła. Jak można przeczytać w komentarzu Marilyn Slett, przywódczyni Indian Heiltsuk, na stronach Coastal First Nations, Indian z wybrzeża Kolumbii Brytyjskiej, "rząd jasno od początku projektu deklarował, że wyrazi zgodę nawet bez poparcia Pierwszych Narodów". Z drugiej strony Indianie uważają, że projekt i tak nie zostanie zrealizowany, ponieważ firmie Enbridge nigdy nie uda się sprostać nałożonym na nią warunkom.
Eksperci zwracają uwagę, że kanadyjskie organizacje ekologiczne mają korzenie w Kolumbii Brytyjskiej, więc ochrona środowiska nie jest dla mieszkańców prowincji pojęciem abstrakcyjnym. Tym bardziej, że to właśnie na pobliskim wybrzeżu Alaski w 1989 roku doszło do katastrofy tankowca Exxon Valdez. Według sondaży dwie trzecie mieszkańców prowincji jest przeciwnych nowemu ropociągowi. Zaś mieszkańcy Kitimat, gdzie miałby znajdować się port dla tankowców, w niedawnym referendum sprzeciwili się budowie terminalu przeładunkowego.
Kanadyjscy komentatorzy już wskazują, że sprawa Northern Gateway może stać się jedną z kluczowych kwestii w wyborach federalnych w 2015 roku, zaś organizacja Greenpeace skomentowała w swoim blogu: Harper wybrał walkę, której nie może wygrać.

PAP/iz

''

Polecane

Wróć do strony głównej