Koalicja obroniła rząd. Wotum nieufności odrzucone
Za odwołaniem rządu było 155 posłów, przeciw głosowało 236, 60 wstrzymało się od głosu, nie głosowało 9.
2014-07-11, 11:36
Posłuchaj
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz o wynikach głosowania ws. konstruktywnego wotum nieufności (IAR) 
Dodaj do playlisty
By wniosek odrzucić potrzebne bylo 231 głosów.
Był to już drugi wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu z prof. Glińskim jako kandydatem na premiera. W marcu ubiegłego roku Sejm również odrzucił taką propozycję
Wniosek  Prawa i Sprawiedliwości ma związek z upublicznieniem przez tygodnik  "Wprost" zapisów z nielegalnie nagranych rozmów niektórych polityków.  Był wśród nich szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, prezes NBP Marek Belka, szef MSZ Radosław Sikorski i były minister finansów Jacek Rostowski.
PiS proponował na premiera profesora Piotra Glińskiego. Debata odbyła się w środę.
Sejm/x-news
W piątek posłowie będą też głosować nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.
Ostra krytyka rządu
Debaty w sprawie wniosków PiS, które są pokłosiem upublicznienia nielegalnych nagrań rozmów polityków PO, odbyły się w środę. Występujący w imieniu wnioskodawców prezes PiS Jarosław Kaczyński zarzucił rządowi Donalda Tuska, że "za nic ma prawo, konstytucję i demokrację", a dla swojej obrony jest gotów sięgnąć do "środków policyjnych". Wskazywał, że obecny rząd nie potrafi rozwiązać kwestii związanych m.in. z kryzysem demograficznym, wysokim bezrobociem, niewydolnością systemu emerytalnego, nędzą, brakiem efektywnej polityki mieszkaniowej oraz nierównościami regionalnymi. Krytykował rząd za politykę zagraniczną i energetyczną, w której - jego zdaniem - panuje "gigantyczny bałagan".
TVP/x-news
Tusk nazwał wniosek PiS bezzasadnym, a jego uzasadnienie "zbudowanym wyłącznie z kłamstw i nieścisłości". Szef rządu dowodził, że sytuacja gospodarcza Polski się poprawia i jesteśmy największym infrastrukturalnym placem budowy w Europie. Przekonywał, że w czasie rządów PO-PSL udało się pokonać wieloletnią zapaść, jeśli chodzi o jakość nauczania; udaje się też - mimo kryzysowych lat - zmniejszać bezrobocie. Kaczyńskiemu zarzucił, że kłamie i tchórzy wystawiając kandydaturę Piotra Glińskiego na szefa rządu. Apelował także do lidera PiS, aby przyjrzał się swojemu byłemu rządowi i politykom swej partii, skoro wygłasza opinie o mandatach moralnych i etycznych sprawowania władzy.
Czy uda się obronić ministra?
 Sienkiewiczowi PiS  zarzucił niekompetencję i kompromitację w związku z  ujawnioną przez  "Wprost" jego rozmową z prezesem NBP Markiem Belką. - Jest emerytowanym  pułkownikiem służb specjalnych, nadzoruje te służby i  pozwala na to,  żeby kelnerzy przez ponad rok podsłuchiwali  najważniejsze osoby w  państwie. Czy można bardziej się ośmieszyć? Czy  taki minister daje  poczucie bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju?  Oczywiście, nie -  przekonywał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. 
 Ministra w środowej  debacie bronili przedstawiciele koalicji PO-PSL.  Oceniając sytuację  musimy pamiętać o faktach. Nagranie rozmowy szefa MSW  było  przestępstwem, częścią zorganizowanego procederu - mówił Marek  Wójcik  (PO). Szef klubu PSL Jan Bury ocenił, że przeciwko państwu  polskiemu  "uruchomiono nielegalny proceder, który miał przyczynić się do  obalenia  rządu bądź konkretnego ministra".
Sejm/x-news
Sienkiewicz spotkał się w czwartek z klubem Stronnictwa. Po  zakończeniu  spotkania Bury powiedział, że ministrowi udało się  przekonać większość  posłów, którzy mieli wątpliwości jak głosować. 
 Ludowcy sygnalizowali wcześniej, że niektórzy z nich chcieliby odejścia   szefa MSW i że może być problem z utrzymaniem dyscypliny w klubie   podczas piątkowego głosowania. Władze PSL zdecydowały jednak, że   dyscyplina będzie obowiązywać. W czwartek jedynym posłem Stronnictwa,   który nie chciał zadeklarować jak będzie głosował był Eugeniusz   Kłopotek. 
 Oba wnioski PiS mają związek z upublicznieniem przez  tygodnik "Wprost"   zapisów nielegalnie nagranych rozmów: m.in.  Sienkiewicza z Belką; szefa   MSZ Radosława Sikorskiego z b. ministrem  finansów Jackiem Rostowskim   oraz b. ministra transportu Sławomira  Nowaka z b. wiceszefem resortu   finansów Andrzejem Parafianowiczem.
IAR, PAP, bk