Wyciek mazutu do Wisły w Elektrowni Kozienice. "Nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi"

Z informacji przekazanych przez spółkę Enea wynika, że wyciek nie stanowi zagrożenia dla środowiska.

2014-07-16, 16:15

Wyciek mazutu do Wisły w Elektrowni Kozienice. "Nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi"

Posłuchaj

Piotr Ludwiczak z biura prasowego Enei: większość rozlanego mazutu znajduje się w zamkniętym zbiorniku (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Właściciel elektrowni - spółka Enea - potwierdza, że z jednego z kotłów wyciekła ropopochodna substancja. Piotr Ludwiczak z biura prasowego Enei powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wyciek został już opanowany.
- Nastąpiła usterka zaworu w układzie zasilania mazutem kotła. W jej wyniku wyciekło ok. 9 metrów sześciennych mazutu. Większość znajduje się w zamkniętym zbiorniku zabezpieczonym podwójną grodzią. Wiem, że trwają oględziny koryta rzeki, ale mogę też potwierdzić, że nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi. Elektrownia pracuje bez zakłóceń - wyjaśnił.


TVN24/x-news

Awarię w kotle elektrowni zauważono bardzo szybko i od razu odpowiednie służby przystąpiły do akcji - podkreślił Piotr Ludwiczak. - Z tego co wiem, taka awaria zdarzyła się po raz pierwszy - dodał.

REKLAMA

Wcześniej kapitan Paweł Kowalski z kozienickiej straży pożarnej powiedział IAR, że część mazutu, mimo specjalnych zapór, przedostała się do rzeki. Na wodzie widoczna jest plama oleju.
Straż pożarna rozstawiła dodatkowe zapory.

Do Kozienic jadą inspektorzy ochrony środowiska, by zbadać wyciek mazutu. Informację przekazał IAR Cezary Cichocki, kierownik działu inspekcji radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W zakładzie trwa ustalanie miejsca i przyczyny wycieku.

Mazut to gęsta, oleista ciecz. Jest wykorzystywany jako paliwo opałowe. Substancja powstaje po destylacji ropy naftowej. Mazut jest powszechnie wykorzystywany w przemyśle energetycznym do rozruchu kotłów parowych.

IAR, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej