Kraków: zabójstwo w Nowej Hucie. "To była przypadkowa bójka"
Czterej mężczyźni, uczestnicy bójki, w której zginął 31-latek, najprawdopodobniej zostaną tymczasowo aresztowani. W niedzielę po południu staną przed sądem, który podejmie decyzję w tej sprawie.
2014-08-03, 12:20
Posłuchaj
Do późnych godzin nocnych trwało przesłuchanie w sumie sześciu osób. Dwie kobiety zostały zwolnione do domu. - Z zeznań wynika, że było to przypadkowe spotkanie i przypadkowa bójka - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. - Kiedy mamy do czynienia z osobami nietrzeźwymi wystarczy byle pretekst do bójki. Jak pokazują przykłady z przeszłości - wystarczy tylko spojrzenie, złe odezwanie się i ze zwykłej kłótni przeradza to się w coś tragicznego - podkreśla policjant.
Źródło: TVN24/x-news
Do tragedii doszło w piątek późnym wieczorem na osiedlu Kazimierzowskim w Bieńczycach, czyli w jednej z dzielnic Nowej Huty. Starły się dwie grupy osób, a w ruch poszły noże i rozbite butelki. Ranny 31-latek zmarł w szpitalu. Mężczyzna, który jest podejrzany to zadanie śmiertelnego ciosu wraz z innym najbardziej agresywnym kolegą, był już karany za rozboje.
REKLAMA
IAR/Radio Kraków/aj
REKLAMA