KE grozi Rosji odwetem za embargo na produkty rolne z Unii
Komisja zastrzega sobie prawo do działania, jeśli uzna za słuszne, po pełnej ocenie wprowadzonego embarga - czytamy w oświadczeniu Brukseli po decyzji Moskwy.
2014-08-07, 12:30
Posłuchaj
Rzecznik KE Roger Waite podkreślił, że Unia nałożyła na Rosję sankcje gospodarcze w związku z nielegalną aneksją Krymu i destabilizowaniem sytuacji na Ukrainie. Natomiast odpowiedź Moskwy jest politycznie motywowana.
- Oczywiste jest, że to politycznie motywowana decyzja i niesprawiedliwa. Czekamy na więcej szczegółów i konkretną listę produktów objętych sankcjami (...). Sytuacja jest trudna i nie wiadomo w którym kierunku się rozwinie - powiedział Polskiemu Radiu Roger Waite.
Mimo gróźb na razie KE nie planuje żadnych, nadzwyczajnych spotkań. Tłumaczy, że czeka na szczegóły wprowadzone embarga.
Waite powiedział, że Komisja ma możliwości, które pozwalają na przekazanie wsparcia europejskim rolnikom. To pozwoli zlikwidować zakłócenia na unijnym rynku i zrekompensować straty.
REKLAMA
W czwartek w Brukseli na temat wypłaty odszkodowań polscy eksperci będą rozmawiać z przedstawicielami Komisji Europejskiej. To pierwsze tego typu spotkanie i - jak podkreślają unijni urzędnicy - nie ostatnie. Na tym spotkaniu polscy eksperci mają przedstawić szacunkowe straty, które na razie wyliczono na 500 milionów euro i planowane działania.
W czwartek zaczął obowiązywać rosyjski zakaz importu: owoców, warzyw, mięsa, ryb, mleka, nabiału z USA, UE, Australii, Kanady i Norwegii. To odpowiedź na restrykcje wprowadzone przez Zachód z powodu kryzysu ukraińskiego. Wcześniej, Moskwa zakazała sprowadzania z Polski wielu produktów rolnych. Argumentowała to obostrzeniami fitosanitarnymi.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny>>>
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA