Strażnicy miejscy zwolnieni za niepilnowanie Tęczy. "Rażące naruszenie obowiązków"
Dwaj funkcjonariusze mieli widzieć sprawców podpalenia instalacji Tęcza w Warszawie, ale nie interweniowali. Przeprowadzono wobec nich postępowanie dyscyplinarne.
2014-08-08, 13:51
Posłuchaj
Kierownictwo stołecznej Straży Miejskiej zdecydowało o dyscyplinarnym zwolnieniu dwóch funkcjonariuszy, którzy nie upilnowali instalacji tęcza na Placu Zbawiciela.
W czwartek rano policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzewanych o podpalenie instalacji na pl. Zbawiciela. Ogień zauważono na monitoringu miejskim. Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła pożar. Spłonęło kilka metrów instalacji. Z relacji świadków wynikało, że w pobliżu Tęczy byli dwaj strażnicy miejscy, którzy widzieli sprawców, ale nie podjęli działań.
TVN24/x-news
REKLAMA
- Podjęto decyzję o zwolnieniu funkcjonariuszy, którzy pracowali w tym czasie w rejonie Pl. Zbawiciela. Trwa procedura zmierzająca do rozwiązania umowy o pracę, w związku z rażącym naruszeniem obowiązków służbowych - poinformowała rzeczniczka Straży Miejskiej Monika Niżniak.
Sprawcy byli pijani, w piątek zostaną prawdopodobnie przesłuchani.
"Będzie jak nowa"
Tęcza powinna być jak nowa już na początku przyszłego tygodnia. O jej odbudowie w poranku RDC opowiadał dyrektor stołecznego Centrum Komunikacji Społecznej warszawskiego ratusza Jarosław Jóźwiak. - Jeżeli pogoda nam pozwoli, to postaramy się, by tęcza już w poniedziałek była gotowa - powiedział.
TVN24/x-news
REKLAMA
Wtedy też będzie można oszacować koszt rekonstrukcji tęczy. Jak zaznaczył Jarosław Jóźwiak, będzie to kwota rzędu kilku tysięcy złotych. Chodzi o pomalowanie konstrukcji i uzupełnienie zniszczonego fragmentu kwiatami.
Dokładne oszacowanie kosztów jest ważne, ponieważ miasto chce nimi obciążyć mężczyzn, którzy podpalili Tęczę.
IAR, bk
REKLAMA