Nie będzie śledztwa w sprawie ośmiorniczek Sikorskiego

2014-08-13, 12:15

Nie będzie śledztwa w sprawie ośmiorniczek Sikorskiego

Stołeczna prokuratura odmówiła dochodzenia w sprawie wydatków szefa MSZ Radosława Sikorskiego podczas nielegalnie nagranego spotkania z Jackiem Rostowskim i rzekomego niedopełnienia obowiązków przez szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza poprzez dopuszczenie do takich nagrań.

Posłuchaj

Prokurator Przemysław Nowak: ta decyzja nie ma wpływu na śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie,  Przemysław Nowak poinformował, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście odmówiła śledztwa z zawiadomienia osoby prywatnej, kótra domagała się postępowania w sprawie "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem MSZ przez Radosława Sikorskiego w kwocie 1352 zł zapłaconych przez niego podczas kolacji w Amber Room - przez wprowadzenie w błąd, że był to wydatek służbowy". Minister Sikorski miał wtedy jeść m.in. ośmiorniczki.
Podstawą decyzji prokuratury był brak znamion przestępstwa - powiedział Nowak.
Z kolei 30 lipca Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów odmówiła śledztwa z zawiadomienia innej osoby prywatnej, kóra chciała postępowania w sprawie "niedopełnienia obowiązków przez szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza przez niewłaściwy nadzór nad służbami specjalnymi, w wyniku czego doszło do nagrania rozmów polityków".
Podstawą postanowienia prokuratury był brak uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa - podał Nowak. - Z samego faktu dokonania nielegalnych nagrań nie wynika podejrzenie, że minister sprawujący nadzór przekroczył swe obowiązki - powiedział. Dodał, że zawiadamiający nie przedstawił żadnych dowodów by minister zaniedbał taki nadzór.

<<<Afera taśmowa: prokuratura wkracza do akcji. Śledztwo ws. rozmowy Sienkiewicza z Belką>>>

30 lipca Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego "przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych: prezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i prezesa Narodowego Banku Polskiego, polegającego na naruszeniu niezależności NBP poprzez zawarcie w lipcu 2013 r. przez prezesa Rady Ministrów z prezesem NBP nieformalnego porozumienia, za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych, na mocy którego, w zamian za odwołanie z funkcji ministra finansów oraz wprowadzenie regulacji prawnych zmniejszających rolę Rady Polityki Pieniężnej, prezes NBP miałby się zobowiązać do finansowania w przyszłości deficytu budżetowego poprzez wykupowanie obligacji przez NBP".
Postępowanie rozpoczęto z zawiadomień dziewięciu osób, w tym m.in. szefa SP Zbigniewa Ziobry, wiceszefa klubu SLD Leszka Aleksandrzaka i szefa Ogólnopolskiego Komitetu Obrony Przed Sektami Ryszarda Nowaka.
W czerwcu tygodnik "Wprost" ujawnił nielegalnie nagrane rozmowy m.in. Sienkiewicza z Belką oraz Sikorskiego z Rostowskim w stołecznych restauracjach. W śledztwie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotyczącym nielegalnego podsłuchiwania polityków zarzuty współudziału w tym procederze, prowadzonym przez kelnerów, postawiono dotychczas biznesmenowi Markowi Falencie oraz jego szwagrowi biznesmenowi Krzysztofowi Rybce. Zarzuty mają też dwaj pracownicy restauracji - Łukasz N. i Konrad L.

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

PAP/iz

Polecane

Wróć do strony głównej