USA: Rosja zgromadziła przy granicy "śmiercionośne" siły
Moskwa koncentruje na granicy o wiele więcej żołnierzy i sprzętu, niż widzieliśmy od początku kryzysu na Ukrainie - ostrzega Pentagon.
2014-09-04, 21:24
Posłuchaj
Rzecznik amerykańskiego ministerstwa obrony, pułkownik Steven Warren powiedział, że po rosyjskiej stronie rozmieszczono artylerię, systemy obrony przeciwlotniczej i ponad 10 tysięcy ludzi. Budzi to - jak podkreślił - "wyraźne zaniepokojenie" Waszyngtonu.
- Siły rozmieszczone wzdłuż granicy są wyjątkowo liczne, ich niszczycielski potencjał jest bez precedensu - mówił rzecznik ministerstwa.
- Na miejscu są wojska, bardzo silna koncentracja jednostek artylerii, bardzo silna koncentracja systemów obrony przeciwlotniczej, bardzo silna koncentracja rakiet - wyliczał pułkownik. Ocenił, że znalazło się tam ponad 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Kijów i Zachód oskarżają Rosję o wysłanie regularnych jednostek wojskowych na wschód Ukrainy. Moskwa temu zaprzecza. Rosyjskie organizacje broniące praw człowieka twierdzą, że do tej pory w walkach na południowym wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej 200 rosyjskich żołnierzy, i szacują, że przebywa ich tam 7-8 tysięcy.
W czwartek władze Ukrainy poinformowały, że Rosja nasiliła ostrzał artyleryjski terytorium Ukrainy prowadzony zza linii granicznej. Rosjanie wykorzystują m.in. systemy artylerii rakietowej Smiercz oraz Grad.
Rosjanie otworzyli także ogień w kierunku sił ukraińskich skoncentrowanych w miejscowości Bezimenne na trasie z okupowanego przez armię Federacji Rosyjskiej Nowoazowska do Mariupola. Według Kijowa, siły ukraińskie odparły atak.
W czwartek anonimowi przedstawiciele NATO podali, że na Ukrainie walczy około 3 tysięcy rosyjskich żołnierzy, a przy granicy stacjonuje około 20 tysięcy wojskowych.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
REKLAMA
IAR/PAP/iz
REKLAMA