Mężczyzna z podejrzeniem Eboli w szpitalu w Gdańsku
- Pacjent ma objawy i wywiad wskazuje na to, że przebywał w rejonie zagrożenia - poinformował dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, Jerzy Karpiński. Wstępne badania wskazują jednak, że może to być malaria.
2014-09-05, 23:27
Mężczyzna zgłosił się do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni, a stamtąd został przewieziony do szpitala zakaźnego w Gdańsku.
- Trzeba zachować dużą ostrożność. Trudno jednak wyrokować, póki nie będzie ostatecznego wyniku badania chorego - powiedział Jerzy Karpiński.
Jak dowiedziało się Polskiego Radia Gdańsk, mężczyźnie już pobrano krew do badań. Pełne wyniki poznamy najwcześniej w sobotę, ale prawdopodobnie pacjent jest chory na malarię - poinformował Wojewódzki Inspektor Sanitarny - Dariusz Cichy.
Kierownik biura prasowego wojewody pomorskiego Tomasz Wróblewski powiedział, że pacjent jest Nigeryjczykiem, mieszkającym w Polsce, który 10 dni temu wrócił po kilku tygodniach z rodzinnego kraju.
Dodał, że w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni wprowadzono czasowy zakaz przyjmowania pacjentów, zawieszono też odwiedziny chorych.
Gorączka krwotoczna Ebola (ang. EVD Ebola Virus Disease) jest chorobą wywołaną przez wirus z rodziny Filoviridae rodzaju Ebolavirus. Istnieje pięć zidentyfikowanych gatunków wirusa Ebola; za infekcje u ludzi odpowiedzialne są jedynie cztery, jeden odpowiada za zachorowania jedynie wśród małp. Najprawdopodobniej wirusa przenoszą nietoperze owocożerne.
Epidemia gorączki krwotocznej Ebola, która wybuchła w marcu w Afryce Zachodniej, spowodowała już śmierć ponad 1900 osób.
PAP/IAR/Radio Gdańsk/iz
REKLAMA
REKLAMA