Wypadek na Rajdzie Wisły. Pilot w szpitalu
Na odcinku specjalnym w Lipowej Peugeot 208 załogi Bartosz Foltyn i Dariusz Gurdziołek wypadł z drogi i uderzył w betonowy przepust.
2014-09-08, 10:42
Ranny został pilot, mężczyznę musieli uwalniać z samochodu strażacy - informował w niedzielę rzecznik straży pożarnej w Żywcu Marek Tetłak. Według pierwszych informacji mężczyzna z urazem miednicy i kręgosłupa miał zostać przewieziony do szpitala. Doniesienia te dementuje kierownik rajdu Andrzej Szkuta. - Po wypadku pilot załogi nr 135 faktycznie został przewieziony do szpitala na obserwację, co jest rutynową procedurą stosowaną w sporcie samochodowym w przypadku groźniejszych kolizji, ale nie odniósł żadnych poważnych obrażeń i zostanie zwolniony do domu - czytamy w oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym na stronie zawodów.
Błędne okazały się także sugestie strażaków, że po wypadku rajd został przerwany. - 60. Rajd Wisły nie został przerwany i zgodnie z planem zakończył na mecie na Placu Hoffa w Wiśle ceremonią wręczenia nagród - prostuje dyrektor.
Dezinformujące doniesienia skłoniły Szkutę do wyjaśnienia, że "rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu nie jest osobą upoważnioną do diagnozowania stanu zdrowia zawodników, ani informowania o przebiegu zawodów rajdowych".
REKLAMA
IAR, fc
REKLAMA