Ponad 60 Brytyjek przyłączyło się do dżihadystów w Syrii
Ponad sześćdziesiąt Brytyjek wyjechało do Syrii, gdzie przyłączyło się do kobiecej jednostki policji Państwa Islamskiego. Przewodzi jej dwudziestoletnia Aksa Mahmud ze szkockiego Glasgow. Pochodząca z rodziny muzułmańskiej dziewczyna wyjechała do Syrii w listopadzie zeszłego roku i poślubiła dżihadystę - podają brytyjskie media.
2014-09-08, 17:53
Siedzibą brygady al-Kansa, bo tak oficjalnie nazywają się damskie bojówki, jest miasto Ar-Rakka w północnej części kraju. 
Zdaniem  amerykańskiego Konsorcjum ds. Badań i Analizy Terroryzmu, grupę  założono na początku roku. Jej celem jest zdemaskowanie mężczyzn, którzy  kryjąc się pod damskimi burkami, czyli nieprzeźroczystymi nakryciami  głowy, noszonymi przez muzułmanki, chcą uniknąć aresztowania. 
Jeden  z anonimowych islamistów twierdzi, że brygada została utworzona, aby  zwiększyć świadomość islamu wśród kobiet i ukarać te, które nie  przestrzegają prawa szariatu.
Jak  podaje brytyjski dziennik Daily Telegraph, wiek większości kobiet,  które wyjeżdżają na tereny dotknięte walkami, nie przekracza 24 lat.
Zdaniem ekspertów, kobiety z al-Kansy otrzymują miesięczne równowartość 130 euro.  
JU/IAR