Kolejne sukcesy dżihadystów w Syrii. Tragiczna sytuacja ludności cywilnej
Trzecie co do wielkości kurdyjskie miasto w Syrii, Ajn al-Arab (kurdyjska nazwa - Kobane) jest "całkowicie otoczone" przez dżihadystów z Państwa Islamskiego - poinformowało w opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
2014-09-21, 11:23
Dżihadyści, którzy w ostatnich dniach zajęli ponad 60 kurdyjskich wsi w tym rejonie, "posunęli się dalej naprzód i znajdują się w niektórych miejscach zaledwie kilkanaście kilometrów od miasta" - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>
Według tej organizacji w walkach sił kurdyjskich i Państwa Islamskiego zginęło od wtorku wieczorem 37 dżihadystów i 27 Kurdów. Po stronie Państwa Islamskiego większość zabitych bojowników to nie-Syryjczycy, a np. Czeczeni czy obywatele państw Zatoki Perskiej - powiedział Rahman.
Obserwatorium podaje też, że nadal z rejonu Ajn al-Arab ku granicy z Turcją ucieka kurdyjska ludność cywilna. Według Ankary na terytorium Turcji schroniło się 60 tys. syryjskich Kurdów.
REKLAMA
Wspierają rodaków
W sobotę Obserwatorium powiadomiło, że kilkuset kurdyjskich bojowników przeszło z Turcji do Syrii, by bronić zamieszkanych przez Kurdów terenów.
Syryjscy Kurdowie skutecznie odpierali dżihadystów przez ostatnie dwa lata. Starli się nawet z siłami Państwa Islamskiego w północnym Iraku, otwierając bezpieczne przejście dla tysięcy ludzi z mniejszości Jazydów, których dżihadyści uważają za apostatów.
Islamiści lepiej uzbrojeni
Sytuacja zmieniła się jednak w tym miesiącu. Siły Państwa Islamskiego, wyposażone w broń i pojazdy opancerzone armii irackiej, która uciekła przed nimi w czerwcu, przystąpiły do ofensywy w rejonie Kobane.
REKLAMA
Zajęcie tego miasta pozwoliłoby dżihadystom na kontrolowanie ciągłego pasa terytorium na znacznej części granicy syryjsko-tureckiej i zbliżyłoby ich do pozostałych kurdyjskich regionów w Syrii.
FILM: Ponad stu muzułmańskich imamów i przedstawicieli organizacji islamskich w Wielkiej Brytanii potępiło działania Państwa Islamskiego i zaapelowało o uwolnienie jeńców, którym grozi śmierć przez ścięcie. Kolejny więzień, o którym wspominają dżihadyści w nagraniu wideo to Alan Henning, brytyjski taksówkarz porwany w Syrii w trakcie jednej z wielu akcji humanitarnych, w których uczestniczył. O jego uwolnienie apelują jego znajomi muzułmanie.
pp/PAP
REKLAMA