Tragedia na krajowej "6". Świadkowie mówią o dziwnym zachowaniu kierowcy golfa
Do wypadku, w którym zginęło pięć osób doszło w miejscowości Nowa Dąbrowa koło Słupska. Zderzył się osobowy volkswagen golf z ciężarówką.
2014-09-23, 09:41
Posłuchaj
- Kierowca golfa raz skręcił w lewo, potem w prawo. Wyglądało to na taki szybki slalom, jakby chciał sprawdzić samochód. Po tym trzecim slalomie skręcił natychmiast w lewo, tak jakby stracił panowanie albo jakby coś się stało z samochodem - opowiada reporterowi Radia Gdańsk jeden ze świadków wypadku.
Według niego, kierowcy innych samochodów, którzy widzieli wypadek byli w szoku. - W życiu czegoś takiego nie widziałem. W pierwszym momencie nikt nie śmiał wysiąść ze swoich samochodów - relacjonuje mężczyzna.
Wszystkie ofiary to pasażerowie i kierowca golfa. Z wstępnych oględzin wynika, że autem osobowym podróżowały dwie kobiety i trzech mężczyzn. Kierowca samochodu ciężarowego, przewożącego piasek, został ranny. Zderzenie pojazdów było czołowe, prawdopodobnie to osobówka wjechała na pas ruchu TIR-a.
- Siła była tak duża, że oba samochody wypadły na przeciwną stronę drogi i uderzyły w drzewo. TIR wbił volkswagena w pień i drzewo się złamało. Musimy ustalić co było przyczyną zmiany pasa ruchu przez kierowcę golfa i dlaczego doszło do wypadku - opisuje komisarz Marek Komodołowicz ze słupskiej drogówki
REKLAMA
TIR ma numery z Wejherowa, golf z powiatu chojnickiego. Droga krajowa numer 6 będzie zablokowano w miejscu wypadku co najmniej do godz. 21. Kierowcy omijają miejsce wypadku polnymi drogami.
IAR, fc, asop
REKLAMA