Kanada: toaleta dla dziewcząt i jednego chłopca?
Uczennice katolickiej szkoły podstawowej w Toronto są zmuszane do dzielenia łazienki z chłopcem, którego matka lesbijka twierdzi, że "zidentyfikowała go jako dziewczynkę".
2014-09-24, 15:00
Matka chłopca powołuje się na ustawę dotyczącą równości płci. Jej przepisy nie określają jednak, że szkoła ma zapewnić rodzicom uczniów prawo do decydowania o tym, z jakich łazienek i przebieralni ma korzystać ich dziecko. Kobieta nie zgodziła się na propozycję szkoły, by chłopiec korzystał z pojedynczej toalety dla niepełnosprawnych lub przeznaczonej dla nauczycieli.
Dyrekcja placówki poinformowała uczniów i ich rodziców, że chłopiec ma być traktowany "jak dziewczynka", co zaniepokoiło matkę jednej z uczennic. Przedstawiła ona swoje zastrzeżenia kierownikowi szkoły. Ten jednak wyraził zdumienie, że ta sprawa w ogóle "kogokolwiek obchodzi". Według kobiety pracownicy szkoły są zastraszeni i boją się, że przeciwstawienie się żądaniom lesbijki spowoduje, iż stracą pracę lub zostaną zaskarżeni do trybunału praw człowieka.
Kobieta poinformowała o sprawie organizację PEACE, która zajmuje się obroną praw chrześcijan w edukacji. Jej przewodniczący, Phil Lees, mówi, że chłopiec i jego matka są wykorzystywani przez środowiska LGTB do sprawdzenia, jak duży wpływ może uzyskać lobby homoseksualne w katolickich szkołach w Kanadzie. – Ta sprawa pokazuje, co się dzieje, kiedy społeczeństwo odrzuca Boże prawdy, takie jak ta o stworzeniu człowieka jako mężczyzny i kobiety, i próbuje zastępować je przepisami sprzecznymi z prawem naturalnym – powiedział Lees.
IAR/iwo
REKLAMA
REKLAMA