Obama: to nie jest wojna z islamem
Barack Obama oświadczył, że z ekstremistami Państwa Islamskiego nie można negocjować i należy ich zniszczyć. Podczas przemówienia na forum ONZ amerykański prezydent podkreślił, że bombardowania dżihadystów nie oznaczają jednak wojny z islamem.
2014-09-24, 18:55
- Jedyny język zrozumiały dla tych morderców to język siły. Dlatego Stany Zjednoczone wraz z szeroką koalicją unieszkodliwią to przymierze śmierci – zapowiedział prezydent USA.
Obama obiecał wspieranie Irakijczyków i Syryjczyków w budowie ich państw i dozbrajanie oddziałów walczących z dżihadystami.
Zapowiedział też, że nie będzie kolejnej amerykańskiej okupacji na Bliskim Wschodzie.
Obama wezwał kraje muzułmańskie, by zrobiły więcej w walce z ekstremistami i odrzuciły ideologię Państwa Islamskiego oraz Al Kaidy.
REKLAMA
Barack Obama bardzo ostro skrytykował islamski ekstremizm. Określił go mianem raka, który toczy wiele rejonów świata muzułmańskiego.
Obama podkreślił, że nie wierzy w zderzenie cywilizacji a dżihadyści z Iraku i Syrii wypaczają znaczenie islamu. Amerykański prezydent dodał, że żaden Bóg nie usprawiedliwia okrucieństw popełnianych przez Państwo Islamskie.
- Ta grupa terroryzuje wszystkich w Iraku i Syrii. Matki, żony i siostry są gwałcone, niewinne dzieci są zabijane, ciała są wrzucane do masowych grobów – wyliczał prezydent USA.
Obama wezwał ponownie kraje świata do uczestnictwa w koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. Na razie udział w niej zadeklarowało ponad 40 państw.
REKLAMA
JU/IAR
REKLAMA