Proces Katarzyny W. Biegli: śmierć małej Magdy w wyniku ucisku szyi. Oskarżona nagle źle się poczuła

2014-10-08, 13:02

Proces Katarzyny W. Biegli: śmierć małej Magdy w wyniku ucisku szyi. Oskarżona nagle źle się poczuła
Katarzyna W. podczas rozprawy odwoławczej przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

- Gwałtowne uduszenie półrocznej Magdy było skutkiem ucisku szyi - wynika z opinii biegłych, przesłuchiwanych w procesie odwoławczym Katarzyny W., oskarżonej o zabicie swego dziecka. Specjaliści wykluczają inny mechanizm zgonu - np. upadek i skurcz krtani, co wskazuje obrona.

Posłuchaj

Docent Zbigniew Jankowski z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku mówi, że wnikliwość obrońcy Katarzyny W. jest zrozumiała (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zabójstwo małej Madzi i proces Katarzyny W. - czytaj więcej

Po przerwie w rozprawie oskarżona odmówiła powrotu na salę rozpraw, tłumacząc, że źle się czuje. Sprawa toczyła się dalej bez jej udziału.

Przed Sądem Apelacyjnym już drugi dzień trwały przesłuchania siedmioosobowego zespołu biegłych, który przygotował uzupełniającą opinię na temat śmierci dziecka. Medycy odpowiadali na pytania obrońcy - który wskazuje, że dziecko mogło umrzeć na skutek skurczu krtani, czyli laryngospazmu, po upadku na podłogę.

Biegli wykluczają wypadek

Biegli wykluczają laryngospazm, a także bezdech afektywny, jako przyczynę śmierci Magdy. Według ich opinii, opartej na wynikach badań zwłok, niemowlę zmarło na skutek gwałtownego uduszenia.

- Uraz w obrębie krtani był konsekwencją ucisku szyi działającego na większą powierzchnię, od przodu - powiedzieli przed sądem zgodnie członkowie zespołu biegłych.

Obrońca oskarżonej mec. Arkadiusz Ludwiczek długo dopytywał, czy jednak w przypadku Magdy mogło dojść do skurczu krtani np. w wyniku stresu spowodowanego upadkiem, odsysania śluzu z jamy ustnej po urodzeniu czy z przyczyn chorobowych. Biegli wykluczyli wszystkie te możliwości. Podczas poprzedniej rozprawy wskazali, że nigdy nie spotkali się z sytuacją, w której laryngospazm byłby przyczyną zgonu.

Pierwsze posiedzenie w procesie odwoławczym Katarzyny W. odbyło się w kwietniu. Sąd zdecydował wówczas, że dla rozstrzygnięcia wątpliwości zgłaszanych przez obronę konieczna jest uzupełniająca opinia dotycząca przyczyn śmierci dziecka. Dotychczasowy skład biegłych został poszerzony o specjalistów z dziedziny laryngologii, laryngologii dziecięcej i neonatologii. Obecny siedmioosobowy zespół w czerwcu wydał uzupełniającą opinię. Teraz specjaliści odpowiadali na pytania sądu i stron.

W najbliższy piątek Sąd Apelacyjny w Katowicach wysłucha końcowych wystąpień w procesie odwoławczym Katarzyny W., skazanej w pierwszej instancji na 25 lat więzienia za zabicie półrocznej córki Magdy.

Dożywocie czy uniewinnienie?

Wyrok w I instancji zapadł 3 września ub. roku. Katowicki sąd okręgowy wymierzył wtedy Katarzynie W. 25 lat więzienia za zabicie w styczniu 2012 r. półrocznej córki oraz za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Odrzucił wersję obrony, że Magda zmarła na skutek wypadku.

Skarżąc wyrok z I instancji obrońca Katarzyny W. mec. Arkadiusz Ludwiczek domaga się uniewinnienia swojej klientki. Uwzględnienie jego apelacji w praktyce oznaczałoby konieczność uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi okręgowemu. Wyrok zaskarżyła także prokuratura, która żąda dla oskarżonej dożywocia. Także uwzględnienie prokuratorskiej apelacji ws. kary oznaczałoby konieczność powtórzenia procesu - sąd apelacyjny nie może skazać na dożywocie, jeśli w I instancji wymierzona była inna kara.

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według pierwszej relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

IAR,PR Katowice,PAP,kh

Polecane

Wróć do strony głównej