Raport AI o Ukrainie: obie strony konfliktu popełniają okrutne zbrodnie
John Dalhuisen, dyrektor AI ds. Europy i Azji środkowej, powiedział, że zarówno prorosyjscy separatyści, jak i ukraińskie wojska dopuszczali się okrucieństw, trudno jednak oszacować ich skalę.
2014-10-20, 15:36
Posłuchaj
Raportu Amnesty International opiera się na informacjach, zebranych podczas rozmów z mieszkańcami obwodów donieckiego i ługańskiego, żołnierzami, separatystami, personelem medycznym. Niektóre udokumentowane represje noszą jednak znamiona zbrodni wojennych.
WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Według AI, relacje Moskwy o szokujących zbrodniach oddziałów rządowych okazały się mocno wyolbrzymione. 23 września rosyjskie media pisały o odkryciu "masowych grobów" w Komunar i Nyzhnia Krynka, które wcześniej pozostawały pod kontrolą sił ukraińskich. Minister Siergiej Ławrow twierdził, że znaleziono tam 400 ciał, a niektóre miały ślady tortur.
- Delegacja Amnesty International, która przybyła w to miejsce 26 września, odkryła tam groby czterech cywilów i pięciu separatystów - poinformował John Dalhuisen. Jak dodał, AI, nie znalazła dowodów na masowe egzekucje.
Według AI, prorosyjscy bojownicy dopuszczali się zabójstw na proukraińskich działaczach, sympatykach władz w Kijowie, zatrzymanych żołnierzach. Ciała niektórych noszą ślady tortur.
Amnesty International zaznacza w raporcie, że obie strony konfliktu, zamiast wzajemnych oskarżeń, powinny skupić się na powstrzymaniu podlegających im sił od popełniania zbrodni. Wysłannicy organizacji zbierali informacje do raportu pod koniec sierpnia i września.
Po aneksji Krymu przez Moskwę, ukraińscy separatyści, wspierani przez Rosję, przejęli w kwietniu kontrolę nad obwodami donieckim i ługańskim. W odpowiedzi na to rząd w Kijowie rozpoczął ofensywę wojskową, mającą na celu odbicie wschodnich regionów kraju z rąk prorosyjskich rebeliantów.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA