Fiasko amerykańskiej misji kosmicznej. Rakieta Antares eksplodowała przy starcie
Rakieta, która miała dostarczyć zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną wybuchła 6 sekund po starcie z wyrzutni w Wallops w stanie Wirginia.
2014-10-29, 11:40
Posłuchaj
Bezzałogowa rakieta Antares miała wynieść na orbitę kosmiczny statek transportowy Cygnus. Na jego pokładzie znajdowało się prawie 2,5 tony zaopatrzenia i sprzętu dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Oba pojazdy oraz ładunek zostały całkowicie zniszczone. Nikt z obsługi naziemnej nie ucierpiał.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Zgodnie z planem, Cygnus miał polecieć w poniedziałek, ale lot odwołano na kilka minut przed startem i przełożono na kolejny dzień. Miała to być czwarta misja statku na ISS. Tym razem na jego pokładzie znajdowały się między innymi 32 miniaturowe satelity badawcze, urządzenie do śledzenia meteorytów i zbiornik z tlenem.
- Kiedy patrzymy na udane starty, nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jest to złożony proces. Dzisiejsze wydarzenie uświadamia nam to - mówił zastępca szefa NASA William Gerstenmeier.
REKLAMA
NASA po wycofaniu trzy lata temu ze służby kosmicznych wahadłowców polega teraz na prywatnych firmach, którym zleca dostarczanie ładunków na Międzynarodowa Stację Kosmiczną. Rakietę Antares wyprodukowała firma Orbital Sciences. Z zaopatrzeniem dla astronautów lata także statek Dragon firmy SpaceX i rosyjskie statki transportowe.
IAR, PAP, fc
REKLAMA