Bartosz Kownacki o umorzeniu śledztwa ws. Smoleńska: można było się tego spodziewać
Poseł PiS Bartosz Kownacki, który jest pełnomocnikiem części rodzin smoleńskich powiedział, że obserwując pracę prokuratury przez ostatnie cztery i pół roku można było w ciemno obstawiać, że będzie kolejne umorzenie.
2014-11-05, 16:21
Posłuchaj
Po raz trzeci umorzyła ona śledztwo w sprawie cywilnego wątku organizacji lotów premiera i prezydenta do Smoleńska w 2010 roku.
Według posła PiS, zaskakujące jest tempo w jakim to nastąpiło, bo sąd podjął decyzję na początku sierpnia, postanowienie wraz z uzasadnieniem zostało doręczone jeszcze później, więc prokuratura miała naprawdę bardzo mało czasu.
Bartosz Kownacki uważa, że podważa to sens kontroli sądowej postanowienia o umorzeniu śledztwa. - Obawiam się, że treść spisana postanowienia będzie kopią poprzednich, co by zakrawało na kpinę - dodał adwokat.
Przypomniał, że pełnomocnicy rodzin od początku mieli inną ocenę kwalifikacji prawnej zachowania urzędników i uznawali, że w przypadku niektórych osób mogły zostać wypełnione znamiona czynu zabronionego. Bartosz Kownacki powiedział, że dalsze postępowanie będzie zależało od decyzji klientów.
REKLAMA
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
IAR, to
REKLAMA
REKLAMA