Zaprezentowano odświeżoną limuzynę marszałka Piłsudskiego
Prace nad odrestaurowaniem pojazdu trwały od marca 2013 roku do końca października 2014 roku.
2014-11-07, 16:14
Cadillaca 355D pokazano na specjalnej uroczystości w Belwederze.
Prezydent Bronisław Komorowski stwierdził, że wspólnie przywróciliśmy do życia "nie tylko zabytek kultury materialnej, ale także pamiątkę istotną z punktu widzenia pamięci o państwie polskim".
Podkreślił, że samochód będzie cieszył "oczy i serca" nie tylko 11 listopada podczas prezydenckiego marszu "Razem dla Niepodległej" z placu Piłsudskiego do Belwederu. Później będzie garażowany i eksponowany w pobliżu Belwederu.
x-news.pl, TVN24
Limuzyna została zamówiona w 1934 roku. Została wyprodukowana na specjalne zamówienie w Stanach Zjednoczonych i statkiem przetransportowana do Europy.
Archiwalne dźwięki o Józefie Piłsudskim w serwisie - Radia Wolności >>>
Jak powiedział historyk prof. Jan Tarczyński, gdy Józef Piłsudski zobaczył samochód powiedział: "trumnę mi kupiliście". Nie wiadomo, czy marszałek jeździł tym konkretnym modelem, na pewno po jego śmierci z pojazdu korzystała jego żona.
Później auta używał marszałek Edward Rydz-Śmigły. Wraz z Rydzem-Śmigłym limuzyna trafiła na początku II wojny światowej do Rumunii. Wróciła do Polski na przełomie 1946 i 1947 roku i trafiła do Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.
We wrześniu 1965 roku cadillac został wpisany do księgi inwentarzowej Muzeum Techniki Naczelnej Organizacji Technicznej w Warszawie i jest do dzisiaj w jego zbiorach. Muzeum Techniki otrzymało samochód w stanie daleko posuniętej dewastacji. Właścicielem wozu jest obecnie Naczelna Organizacja Techniczna.
Prezydent nie wykluczył, że przy okazji przyszłorocznego Święta Niepodległości odrestaurowany zostanie samochód prezydenta Ignacego Mościckiego.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk
REKLAMA