Andrzej Duda kandydatem PiS na prezydenta - "To fatalnie świadczy o liderze partii"

2014-11-11, 23:59

Andrzej Duda kandydatem PiS na prezydenta - "To fatalnie świadczy o liderze partii"
Andrzej Duda jest kandydatem PiS na prezydenta. Poinformował o tym Jarosław Kaczyński. Foto: PAP/Stanisław Rozpędzik

- Wskazanie pana Andrzeja Dudy jako kandydata PiS na prezydenta to niezrozumiała decyzja, która pokazuje, że Jarosław Kaczyński postawił na polityczną ucieczkę - mówi politolog, dr Wojciech Jabłoński.

Posłuchaj

Nie ma takiego boju, którego nie da się wygrać - tak Andrzej Duda komentuje rozpoczęcie walki o fotel prezydenta. Jednocześnie przyznaje, że był zaskoczony tą nominacją/IAR
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem politologa, Jarosław Kaczyński powinien sam zawalczyć o prezydenturę, by wziąć na Bronisławie Komorowskim rewanż za porażkę w 2010 roku. - To jest kwestia marki. Duda nie jest żadną polityczną marką. A Jarosław Kaczyński ma tę samą polityczną markę, jeśli nie wyższą co jego ugrupowanie - zaznacza. - PiS swoją decyzją od razu ogłosił, kto te wybory prezydenckie przegrał - właśnie ta partia - dodaje.

Jabłoński uważa, że jeśli Andrzej Duda rzeczywiście wystartuje w wyborach prezydenckich w 2015 roku, klęska PiS będzie przytłaczająca, bo "kandydat tak małego kalibru wizerunkowego, politycznego i medialnego prawdopodobnie nie przejdzie nawet do drugiej tury". Skutek będzie taki, dodaje politolog, że albo do drugiej tury przejdzie kandydat innej formacji niż PiS, albo drugiej tury wcale nie będzie, bo Bronisław Komorowski wygra już w pierwszej.

Obie sytuacje, zaznacza Jabłoński, będą miały fatalne skutki dla PiS, bo przełożą się negatywnie na wyniki tej partii w wyborach parlamentarnych jesienią 2015 roku. - Dziwię się, że polityk tak zwykle przewidujący jak Jarosław Kaczyński i tak długo obecny w polityce, skazuje swoje ugrupowanie i siebie na polityczną emeryturę - podkreśla politolog.

Tuszowanie afery madryckiej?

Zdaniem profesora  Wawrzyńca Konarskiego, wskazanie Andrzeja Dudy jest nieudolną próbą przykrycia sprawy delegacji trzech posłów do Madrytu. Profesor uważą, że Duda to kandydat, który nie będzie budził emocji i "nie rokuje dobrego wyniku".

Politolog powiedział, że obecnie żaden z kontrkandydatów nie ma wielkich szans w starciu z urzędującym prezydentem Bronisławem Komorowskim, jednak w miejsce Dudy PiS mogłoby wskazać osobę, która by "elektryzowała opinię publiczną, a przynajmniej wzbudzała jej zainteresowanie".

Takim kandydatem byłby - jak przekonywał Konarski - jeden z popularnych prezydentów dużych miast lub przedstawiciel świata nauki, który był wiązany z Lechem Kaczyńskim. - Tak sytuacja to byłby strzał może nie w 10, ale w 9 - ocenił.

- Andrzej Duda nie jest nie tej miary politykiem, który mógłby przykryć tę wstydliwą sytuację, którą spowodował Adam Hofman i jego koledzy - powiedział politolog. Wskazanie na Dudę - według eksperta - będzie traktowane jako "nieudolna próba odwrócenia uwagi" od afery z posłami PiS.

TVN24/x-news

"Takich decyzji nie podejmuje się ad hoc"

Poseł PiS Joachim Brudziński podkreślił w TVN24, że takich decyzji nie podejmuje się na potrzeby "przykrycia jakiejś już zamkniętej afery".

- Wielu posłów o tej decyzji kierownictwa partii nie wiedziało. Jarosław Kaczyński powiedział, że zwróci się do Rady Politycznej, będzie w najbliższym czasie zwołany duży kongres. Ale w sposób oczywisty było to przygotowywane już od wielu tygodni - zaakcentował w TVN24 Brudziński.
Pytany, dlaczego zdecydowano się akurat na Dudę, Brudziński wymieniał zalety partyjnego kolegi. - Bo młodość, doświadczenie, znakomite kompetencje. Bo jest znakomitym prawnikiem, pracownikiem naukowym najstarszego polskiego uniwersytetu - Uniwersytetu Jagiellońskiego, europosłem, ze znakomitą znajomością języków obcych. Był szefem sztabu wyborczego w wyborach do Europarlamentu, przez krótki czas również naszym rzecznikiem - mówił Brudziński.
Przypomniał także, że Duda był najbliższym współpracownikiem tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński we wtorek na spotkaniu patriotycznym w Krakowie poinformował, że Andrzej Duda będzie kandydatem PiS na prezydenta RP. - Będę rekomendował partii taką decyzję - oświadczył.

Wybory prezydenckie odbędą się w 2015 roku.

Andrzej Duda kandydatem PiS na prezydenta. "Polska potrzebuje nowego obywatela nr 1" >>>

PAP/iz


Polecane

Wróć do strony głównej