ONZ: handel dziećmi coraz powszechniejszym zjawiskiem
Co trzecia ofiara handlu ludźmi jest dzieckiem - alarmuje w najnowszym raporcie Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC). Dokument dotyczy lat 2010-2013.
2014-11-24, 12:36
Handel dziećmi dotyczy przede wszystkim dziewczynek. Dwie na trzy dziecięce ofiary handlu ludźmi są płci żeńskiej. Kobiety stanowią 70 proc. ofiar handlu ludźmi. Przed 10 laty ich udział był większy, bo wynosił aż 85 proc. W tym czasie dwukrotnie jednak wzrosła (z 10 do 21 proc.) liczba dziewczynek i dziewcząt padających ofiarami handlu.
Dzieci i młodzież stanowiły nie więcej niż 20 proc. znanych przypadków handlu ludźmi w latach 2003-2006 - przypomina UNODC.
W przypadku Afryki, Bliskiego Wschodu i krajów takich jak Egipt, Indie, Angola i Peru, dzieci stanowią ponad 60 proc. ofiar handlu ludźmi - informuje UNODC.
W 53 proc. przypadków handlu ludźmi celem jest wykorzystywanie seksualne. Wzrasta jednak odsetek osób sprzedawanych jako siła robocza w pracy przymusowej. Dziś to już 40 proc., podczas gdy w 2007 roku było to 32 proc.
Istotne są różnice regionalne. W Europie i Azji Środkowej dwie trzecie przypadków handlu ludźmi ma na celu ich wykorzystywanie seksualne, podczas gdy w pozostałej części Azji głównym celem handlu ludźmi pozostaje wykorzystywanie ich do pracy przymusowej, m.in. w branży produkcyjnej i budowlanej, do prac domowych i w wyrobie tekstyliów. Co trzecia osoba trafiająca do przymusowej pracy osoba jest kobietą lub dziewczynką.
Raport oparty na danych ze 128 krajów ukazuje zaledwie czubek góry lodowej - podkreśla UNODC. Według tej agendy ONZ w wielu częściach świata handel ludźmi pozostaje "działalnością mało ryzykowną i bardzo lukratywną dla przestępców".
PAP, bk
REKLAMA